Sadziłam właśnie podobnej wielkości na początku maja. Tak, lawenda lubi suszę, ale wydaje mi się, że póki nie zapuści korzeni w nowym miejscu i one dalej mają kształt doniczki pod ziemią, bardziej jest wrażliwa. Moja mdlała, była klapnięta bez podlewania początkowego. Później miesięczny wyjazd, gdy się jeszcze nie zadomowiła i jej to dodatkowo zaszkodziło w upały. Stare kępy dają radę bez problemu i właśnie to lubią, nowe muszą trochę lepiej się ukorzeniać, żeby ściągc wodę sobie. Takie moje obserwacje.
Fajnie, że nie masz samego piachu na działce, daje to więcej możliwości. U mnie straszny pył, staram się to zmienić, ale to potrwa latami.
____________________
Jagoda -
Moja „przyziemna” pasja