Wieloszko, patrząc na powyższe idealnie przycięte rośliny nie rozumiem dlaczego Ty się z osobistą fryzjerką musisz umawiać? Nie mogę pojąć, po co?

Widzę duże zmiany w stosunku do "kiedyś".

Pięknie tniesz rośliny - jestem pod wrażeniem.

Wieloszko, w sprawie lawendy dłuższa wypowiedź. Podoba mi się tylko i wyłącznie w kępkach to tu, to tam. Nie zaś w rzędach i szeregach, jak klasyka nakazuje. Ja po prostu nie lubię koloru jej liści. Dla mnie za siny przez 3 pory roku.
Wydaje mi się, że ją (u mnie) bardzo trudno przypasować, bo posadzona w większej ilości zwraca uwagę "masowego odbiorcy" swoją szarością a w lecie kolorem wiodącym jest soczysta zieleń a lawnda zawsze przypomina o suchym, piaskowym stanowisku. Może to kwestia skojarzeń ogrodowych?

Choć jak mówiłam, mam ją w zielniku w regularnym rządku. I jako kwadrat wokół róży 'Aspiryn'.

Wyobrażam sobie lawendę i róże czerwone albo białe. Może różowe.
To tylko tak o moich odczuciach.


PS Znajoma moja ma w jabłoniowym sadzie zrobione skrzynie z łanami lawendy w układzie regularnym - to mi się spodobało.

Więc nie wiem jak to jest.

Cudnie u Ciebie
Cisy możesz ostro przyciąć albo delikatnie zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Mnie się podobają wprowadzają troszkę ''nieładu'' w idealnie poukładanych rabatkach
Fajnie, że znów jesteś !

Ewuniu, no i właśnie trafnie ujęłaś w słowa moją niechęć do lawendy - za dużo nieciekawej szarości przez większą część roku i tylko ten jeden raz - przez ok. miesiąc efekt WOW! jak kwitnie. Nie pasuje do moich podmokłych klimatów, zresztą oprócz suchej, wyżwirowanej rabaty przy samym domu źle rośnie, ciągle choruje - za mokro. Dlatego idzie precz, a zastąpią ją trawy - moja nowa miłość Wprawdzie nie kwitną tak oszałamiająco, ale za to zachwycają przez dłuższy okres niż 1 miesiąc.

Magda, Aga-baraga, Karolina, Ola - macham wiosennie i aż żal, że muszę w pracy siedzieć, a tam tyle cięcia w ogrodzie, aż mnie nożycoręce swędzą
Zbieram głosy na sposób cięcia cisów i zastanawiam się, czy mogę już w najbliższą sobotę, czy jeszcze poczekać?

Pooglądałam, pozachwycałam się i jeśli mogę oddać głos, to ja myślę tak jak Ola - leon60, wprowadźmy trochę chaosu - i tak uporządkowanego. Pozdrawiam.

Z przyjemnością popatrzyłam na Twój ''zimowy'' ogród Uwielbiam geometrię w ogrodzie a na Twojej powierzchni daje to niesamowity efekt. Czytam, że miskanty już wycięte, zatem i ja dzisiaj podziałam w ogrodzie. Troszkę łyso będzie bez nich ale przy tej pogodzie mam nadzieję, że szybko pojawią się nowe
Fajnie, że jesteś

To jeszcze dodam, że lawenda bardzo mi się podoba w Jurajskim, Wieloszko. Ładnie napisałaś o wyczuciu klimatu w ogrodzie. Jak patrzę na Twój ogród to dopowiem, że ten dąb nie daje mi spokoju. Jest piękny.
U Madżen, zamieściłam pytania o palenisko, bo dalej nie wiem, jak TO działa?

Witaj Aga daaawno u Ciebie nie byłam a to duzy błąd ha ha .Jak popatrzyłam na Twoje kule to chyba jutro polecę ciąć swoje ha ha /żartuję / Slicznie nie będę więcej pisać bo szczoka mi opadła Cos przepięknego Będę zaglądać No moje buksiki zobaczą nożyce ! ! ! Pozdrawiam cieplutko

Uwielbiam twoją geometrie jak wszystko uroslo, cudownie, ciut ci zazdraszczam tego ładu, a kule niesamowite