Witajcie po dłuższej nieobecności.....
trochę się urlopowalam... trchę regenerowałam swoja osobę....ale w końcu znowu jestem i czytam co u was... o nadrabianiu zaległych postów nawet nie wspominam bo to poprostu nie jest realne w przypoadku niektórych wątków....
ogrodowo u mnie dość kiepsko ..... po nieobecności ,są pewne straty w doniczkowie... jak np. uschnięta horti...a co a tym idzie wszystki zaszczepki które były pod nią

ale są inne i to mnie cieszy.... trochę zdechnięte bukszpany ... do obcięcia...ale to juz chyba nie w tym roku...... przywiędłe miskanty ... do odratowania .... zjedzone przez ślimaki rozchodniki i szałwie..... aż żal patrzeć.....
co do róż .... zero kwiatów ... kilka pąków ......miłorzęby podsuszone - do odratowania... reszta jakoś żyje

jedynie lawenda ładnie zagęściła swoje kępki ..ale jej akurat brak wody poszedł na plusa

natomiast o dziwo ukryte po drzewem w donicy szczepki horti i lawendy mają się nieźle więc będzie w przyszłym roku więcej limek
Plany na najbliższy czas

spotkanie kawowe z dziewczynami ... tylko muszę je namierzyć ... wyprawa do jakiegoś sklepu wiadomo w jakim celu ... no i w sumie za niedługo bo 13-go września będą targi i tam pan od niesamowitych traw!!!
Pozdrawiam wszystkich zaglądających
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015
"Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"