Mam nadzieję, że znajdą nabywców, paniom z koła gospodyń podobają się. U nas w gminie dopiero drugi raz będzie jarmark świąteczny. Jeszcze sporo pierniczków zostało do polukrowania.
Lilie kupuję pod koniec czerwca, wtedy już są niższe ceny. Cebule są zawsze piękne i duże, sadzę je do donic. Zamawiam tylko zimujące w gruncie. Część wysadzam po kwitnieniu do ziemi a reszta stoi w donicach w altanie, albo pod tujami za garażem. Ważne, żeby cebule nie były zalewane deszczem.
Dziękuję Foremki skupuję od lat, mam bzika na punkcie ,,przydasiów ,, do kuchni. Częśc z ,,ekoforemki,, , szablony zamawiałam na ,, szablony kulinarne,,. Czasem ciekawe foremki trafiają się w ,,sinsay,, w ,,pepco,, sporo ostatnio zamawiałam na ,,temu,,
Jutro zrobię zdjęcie przepisu na pierniczki i przypnę do tego postu.
Tak, też mam specjalny przepis gęstego lukru do szablonów. Dodam, że nakładanie w jedną osobę jest dość skomplikowane, bo szablon musi ściśle przylegać do pierniczka, a one zwykle są wypukłe.
Wyższa szkoła jazdy z tymi pierniczkami lukrowanymi .
Wrócę do lilii bo temat mnie zaciekawił jako że swoje hoduję w donicach, z tego względu żeby poradzić sobie z poskrzypką. Posadziłam cebule do donic, pięknie kwitły. Ale co dalej? Co z nawożeniem, przesadzaniem? Udało mi się jedną donicę rozbroić jesienią, robota była straszna, ledwie wyciągnęłam zawartość. Cebul nie udało mi się rozdzielić więc całość wetknęłam z powrotem do pojemnika. No i główkuję co dalej. Na rabaty nie chcę sadzić chociaż to byłoby najprostsze bo znowu poskrzypka mnie pokona.