Witaj Daga
Przyszłam od Basi i Romka i nie byłam w stanie odejść - cały wątek przeczytałam jak książkę i zachwycałam się Twoim wspaniałym miejscem na ziemi
Bardzo podoba mi się Twój busz /też moja bajka/, cudnie wkomponowane rośliny między drzewa /u mnie jakieś drzewka dopiero rosną/ i domek /kocham drewno i okiennice/.
Potwierdzam - za kotem nie nadążysz /u mnie 6 futrzaków/

Współczuję sąsiada, życzę rozwiązania problemu /czyli zniknięcie sąsiada/.

Piękny maczek, u mnie trzykrotne próby wysiania nieudane, ale będę jeszcze próbować.

Ta spora ilość traw, które Ci nie wyszły po zimie, to mogła być zielistka /roślina domowa/.
Też się nacięłam, kupiłam jako turzycę i pieniądze poszły w błoto

To ja się piszę na te co Renia nie chce

Gogo - miło Cię widzieć Jeżowa Specjalistko Bardzo się cieszę, że Ci moje działania ogrodowe się podobają - pochwały zawsze wskazane
Z trawkami możesz mieć rację - sprzedawali coś domowego jako ogrodowe... Innego wytłumaczenia nie widzę, skoro wszystkie sadzonki padły Chociaż w sumie już po nich nie płaczę, posadziłam coś innego Zima to trochę martwy sezon ale zapraszam Cię częściej

Kasiu - mam je pierwszy rok, więc ciężko mi coś powiedzieć Dla Lucy już spakowałam

Sylwia - zaklepane

Idę zapytać Magdę o te maczki.

Magara napisał(a)

Gogo - miło Cię widzieć Jeżowa Specjalistko Bardzo się cieszę, że Ci moje działania ogrodowe się podobają - pochwały zawsze wskazane
Z trawkami możesz mieć rację - sprzedawali coś domowego jako ogrodowe... Innego wytłumaczenia nie widzę, skoro wszystkie sadzonki padły Chociaż w sumie już po nich nie płaczę, posadziłam coś innego Zima to trochę martwy sezon ale zapraszam Cię częściej

Mnie wkurzył fakt, że w sklepie ogrodniczym była przy nich tabliczka "turzyca"
Były duże sadzonki i sporo kosztowały

Ja w ich miejsce posadziłam ciemierniki cuchnące /z przodu rabaty/ i czerwoną pysznogłówkę /z tyłu/ i jestem z tych roślin zadowolona

Będę u Ciebie często gościć

Gogo, ja moje kupowałam w kwiaciarni przy cmentarzu - na tabliczkach było napisane "trawy mix"
Widać miejsce zakupu nie gwarantuje niczego, a na pewno nie "długowieczności" sadzonek

U mnie, jak u Dorii, zima na całego
O tej porze roku ładniejszego zestawiania niż śnieg plus słońce nie ma - trzeba łapać każdą ładną chwilę, na pohybel wszystkiemu

Dobrej pogody (każdemu według potrzeb) i miłej niedzieli Wam życzę

Magara jak cudnie, kraina Narni, przeszłaś przez szafe?

Teraz się nie dziwię, że bronisz własną piersią tych pięknych zapożyczonych krajobrazów, obyś miała jak najdłużej takie cudne widoczki
Krajobrazy faktycznie jak z Narni