O Aminka pytałam
On ponoć nie lubi pikowania, przesadzania... mi się kiedyś udało. Rósł nawet Ale nie pamiętam czy się wysiał... Pewnie i tak bym wyrwała
Lepiej go siać od razu do gruntu.
Ja tu nie chciałam mocno inwazyjnych roślin, dlatego stanęło na aminku Ale jakbym teraz miała coś brać na nowy ogród... to pewnie tego co się okiełznać nie da Hehe Albo wszystkie cztery powyższe
Śliczna ta orlaya. Szkoda, że taka kapryśna.
Mnie zawsze zadziwia, że takie rośliny jak aminek czy dzika marchew rosną sobie dziko bez żadnych protestów, a odmawiają współpracy z chcącym im serca przychylić ogrodnikiem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz