bialydomek
13:45, 07 lut 2023

Dołączył: 16 sie 2017
Posty: 205
hej...przeczytałam od początku, tylko 9stron wiec poszło szybko...
też mam glinę, ja przywoziłam 2 albo i 3 wywrotki piasku, zółtego- najtańszego-
stwierdziłam że lepsze to niż nic, albo sama zbita zlepiona gleba, dodawałam mieszając / przerzucając/ pod hortensje/ a przy warzywniku, i potem w każdy dołek przy sadzeniu drzew owocowych 2-3 łopaty piachu, taczke kompostu i jak było miejsce to ostatnie kilka łopat tego gliniastego które wykopałam- po kopaniu jest już ta ziemia trochę luźniejsza, pozatym mieszałam troche z tym co czarnym złotem i zółtym piaskiem,
teraz po tylu latach, mam kompostownik i dzdzownice wiec pod sam warzywnik, kwiaty kopie kazdego roku po kilka taczek bio i nawoże, a to co w ciągu roku wypiele - wszystko- całe badylka ląduje na drugą strone świeżego BIO, z kuchni oczywiście też ogromne ilości lądują na tej hałdzie, łącznie z wodą np. po myciu owoców, warzyw, etc = ważne jest to szczególne latem jak nie pada, bo wtedy muszę trochę wody tam dostarczyć! no i celuloza we wszelkiej postaci,
ROBACZKI moje mają się wspaniale, żyją, mnożą się i dostarczają pulchnej odżywczej/ pożywnej czarnej mieszanki..

też mam glinę, ja przywoziłam 2 albo i 3 wywrotki piasku, zółtego- najtańszego-
stwierdziłam że lepsze to niż nic, albo sama zbita zlepiona gleba, dodawałam mieszając / przerzucając/ pod hortensje/ a przy warzywniku, i potem w każdy dołek przy sadzeniu drzew owocowych 2-3 łopaty piachu, taczke kompostu i jak było miejsce to ostatnie kilka łopat tego gliniastego które wykopałam- po kopaniu jest już ta ziemia trochę luźniejsza, pozatym mieszałam troche z tym co czarnym złotem i zółtym piaskiem,
teraz po tylu latach, mam kompostownik i dzdzownice wiec pod sam warzywnik, kwiaty kopie kazdego roku po kilka taczek bio i nawoże, a to co w ciągu roku wypiele - wszystko- całe badylka ląduje na drugą strone świeżego BIO, z kuchni oczywiście też ogromne ilości lądują na tej hałdzie, łącznie z wodą np. po myciu owoców, warzyw, etc = ważne jest to szczególne latem jak nie pada, bo wtedy muszę trochę wody tam dostarczyć! no i celuloza we wszelkiej postaci,
ROBACZKI moje mają się wspaniale, żyją, mnożą się i dostarczają pulchnej odżywczej/ pożywnej czarnej mieszanki..