Wczorajsza aura była iście listopadowa Zrobiłam samochodem pętlę kaszubską , spędziłam zasadniczo dzień w samochodzie, w różnych okolicach byłam, ale wszędzie tak samo - deszcz, deszcz, deszcz
Też mnie to trochę martwi, ale mantrę sobie taką ustawiłam w głowie, żeby się nie przejmować tym, na co wpływu nie mam Czasem działa
Ja już mam taką huśtawkę nastrojów przez te pogodę, że jednego dnia się nie przejmuję, a innego szlag mnie chce trafić.
Jak się trafia okienko pogodowe, to w pracy siedzę. Jak wolne to leje. Dziś pięknie słonko świeci i wieje. Trochę osuszy.
Dziewczyny, ranczo Pana Grzegorza jest na sprzedaż, piszę tu bo może znajdzie się podobny pasjonat z możliwością zakupu, tak szkoda tego miejsca... Link na YT Zielonego Pogotowia.
Pozdrawiam!
Miłego, słonecznego dnia życzę