Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ania na Żuławach

Ania na Żuławach

An_na 21:53, 07 cze 2023


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2114
A z kocimiętki zostało to...



Ta jest w trochę lepszej kondycji (na pierwszym planie, z tyłu mięta, ta ma się dobrze i nie interesuje kotów zupełnie)



Moje sierściuchy nie dadzą jej się ukorzenić, chociaż walczy dzielnie, chce żyć, a ja jej pomagam
Na szczęście tylko moje. Nie zaobserwowałam większej aktywności okolicznych kotów. Co nie znaczy, że jej zupełnie nie ma... np.kiedy ja śpię
____________________
Ania**Ania na Żuławach
Basieksp 21:57, 07 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12392
A zrób jej jakąś obwódkę, jakieś dwa trzy patyki wbij, może nie będzie to ładnie wyglądało ale się odbuduje trochę albo połóż tam szmatkę nasączoną jakimś zapachem, którego koty nie lubią, a nie zrobi im krzywdy
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Dorii 22:27, 07 cze 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Też pomyślałam o wigwamie z patyków. Mój kot nie interesował się kocimiętką. Sąsiedzki podgryza pędy. Co kot to obyczaj:⁠-⁠P
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Patrycja_KG_Lu 22:45, 07 cze 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4786
Moje kocimiętki w drodze. Mój kot obecnie obgryza seslerie jesienną. Jakiej to odmiany tak lubią?
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
An_na 22:52, 07 cze 2023


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2114
Odmiana Walker's Low.
Sesleria i rozplenica też są w menu, ale nie masakrują ich tak bardzo.
Jutro będę wbijać patyczki. Mam nadzieję, że je trochę zniechęci zapora.
Przyznam, że trochę mnie bawi to ich ćpanko.
____________________
Ania**Ania na Żuławach
Patrycja_KG_Lu 23:08, 07 cze 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4786
Dla nich to chyba serio jak narkotyki. Kupiłam Puszysławowi taką ususzoną sprasowaną w kulkę kocimiętkę to lizania i ocierania się. Oczywiście dozowałam użycie. Po kilku minutach miał takie rozmarzone oczy i dziwnie pomrukiwał. Wariowały jak mu się zabierało ją.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Basieksp 23:58, 07 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12392
An_na napisał(a)
Odmiana Walker's Low.
Sesleria i rozplenica też są w menu, ale nie masakrują ich tak bardzo.
Jutro będę wbijać patyczki. Mam nadzieję, że je trochę zniechęci zapora.
Przyznam, że trochę mnie bawi to ich ćpanko.

Może nie fajnie, ale jak jakiś obcy kot obsikiwał mi mur przy drzwiach, byłam trochę zła, ten zapach i ślady na ścianie nie były fajne, porozkładałam mu kawałki cytryny i spryskiwałam ścianę octem, pomogło kot przestał zaznaczać teren myślę, że krzywy mu nie zrobiłam. Chyba ocet był najbardziej skuteczny, dlatego pomyślałam o jakimś zapachu, malutka gąpeczka nasączona octem może by wystarczyła, napewno jej nie zje, a zapach go zniecheci, ale nie wiem, czy tak byś chciała? bo to Twój pupil, a im pewne rzeczy się wybacza kocimiętka a smrodek przy wejściu do domu dwie różne rzeczy
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
An_na 18:06, 08 cze 2023


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2114
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Dla nich to chyba serio jak narkotyki. Kupiłam Puszysławowi taką ususzoną sprasowaną w kulkę kocimiętkę to lizania i ocierania się. Oczywiście dozowałam użycie. Po kilku minutach miał takie rozmarzone oczy i dziwnie pomrukiwał. Wariowały jak mu się zabierało ją.

Napisałam rano długiego posta i go wcięło
To tak w skrócie.
Wyczytałam, że kocimiętka ma,dla ludzi bezwonny, a dla kotów atrakcyjny feromon, ale tylko 1/3 populacji kotów go lubi i to jest dziedziczne.
Moje wszystkie lubią

Mam ubaw jak obserwuję ich ćpanko

____________________
Ania**Ania na Żuławach
An_na 18:17, 08 cze 2023


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2114
Basieksp napisał(a)

Może nie fajnie, ale jak jakiś obcy kot obsikiwał mi mur przy drzwiach, byłam trochę zła, ten zapach i ślady na ścianie nie były fajne, porozkładałam mu kawałki cytryny i spryskiwałam ścianę octem, pomogło kot przestał zaznaczać teren myślę, że krzywy mu nie zrobiłam. Chyba ocet był najbardziej skuteczny, dlatego pomyślałam o jakimś zapachu, malutka gąpeczka nasączona octem może by wystarczyła, napewno jej nie zje, a zapach go zniecheci, ale nie wiem, czy tak byś chciała? bo to Twój pupil, a im pewne rzeczy się wybacza kocimiętka a smrodek przy wejściu do domu dwie różne rzeczy


Basiu, jak mi obce koty (i przy okazji mój kastrowany kocur też zaczął) znaczą teren i drzwi i samochód śmierdzącym moczem to nie jestem tylko trochę zła, jestem bardzo wkurzona i przeganiam dziadów jednych, bez skutku, niestety. Zwłaszcza jeden sobie upodobał mój ogród. Nie dość, że leje gdzie popadnie to jeszcze tłucze moje koty.
Ostatnio jak go chciałam przegonić, to dobrze, że miałam miotłę pod ręką, bo w ogóle się mnie nie bał, a wręcz sprawiał wrażenie, że chce atakować.

Jeśli chodzi o kocimietkę to zrobię jej wigwam z patyczków, żeby mogły wąchać i się ocierać, ale żeby jej tak nie gniotły strasznie. Śmieszą mnie te rozmarzone ślepka i dźwięki jakie wydają
____________________
Ania**Ania na Żuławach
Judith 22:20, 08 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12293
Ja tez nie lubię, gdy mi koty łażą po ogrodzie . Z tego powodu kocimiętka jest u mnie wykluczona, nie chcę ich dodatkowo zachęcać.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies