Fajnie, że pokazujesz techniczną część ogrodowania. Sterowniki też już masz wybrane, kupione? Masz stałe ciśnienie wody? U nas masakra z tym w godzinach 18:30-21:30 w ostatnich dniach. Super wieści o czosnkach. Trzeba będzie zakupić te we właściwej odmianie jesienią…tylko gdzie?
Sterownik kupiony czeka na podłączenie, mamy taki na 8 sekcji właśnie. Musimy dorobić gniazdko do podłączenia kabla i wpiąć kabelki z elektrozaworów. Ale to na spokojnie. Jak już posiejemy trawę, to można ręcznie puszczać zraszacze, tak często jak będzie trzeba. Potem już ustawi się jakiś harmonogram podlewania.
Stałe ciśnienie utrzymuje hydrofor ze zbiornikiem 50 l. To woda ze studni, bez ograniczeń mam nadzieję.
Czosnki na pewno kupię. Te w kocimiętkach podobają się mojej bratowej
Witam się u Ciebie
Trafiłam tu w związku z nawadnianiem, przeczytałam, że planujesz podlewanie z węża z użyciem wody ze studni. Czy możesz napisać jak to będziesz sterować? Czy przy relatywnie małej wydajności przy podlewaniu ręcznym nie będzie za duże ciśnienie?
No i jeszcze pytanie o jakość wody- robisz jakieś badania? Będziesz podlewać tą wodą też uprawy?
Mam też studnię, ale mam obawy, czy można bezpiecznie lać na to, co będę jadła
Witam, witam Sterownik będzie kontrolował pracę zraszaczy i linii kroplujących. Podlewanie z węża może być przy kranie na tyle ogrodu i w dwóch dodatkowych miejscach, które właśnie robimy - przed tarasem u brata, u mnie z boku domu (tak by wpiąć węża na chwilę i podlać na spokojnie żywopłoty, czy rabaty w kostce brukowej, gdzie nie będzie nawodnienia).
Ciśnienie z hydroforu jest max. 4 bary, czyli tyle co w sieci wodociągowej. Wody wyleci tyle na ile jej pozwolisz. Używam dyszy prostej z regulacją strumienia lub pistoletu z kilkoma opcjami lania wody.
Badania wody jeszcze nie mam, ale faktycznie przydało by się. Pić tej wody nie zamierzam, ale podlewanie warzyw może okazać się zagrożeniem także. Póki co z innego źródła idzie woda.
Teraz przyjrzałem się jeżówkom i mają takie plamy.
Czy to nie jest wirus mozaiki tytoniu?
Któregoś roku były plamki też i dodatkowo przędziorki, więc to je obwiniałem. A teraz początek sezonu i już te plamy?
U mnie to wygląda trochę inaczej - układa się w takie pierścienie jakby. Może u Ciebie to jakiś niedobór? Chloroza jakaś czy coś? Jak jesteś na FB to zapytaj na grupie jeżówkowej