Też myślę, że nie ma potrzeby, żeby aż tak dokładnie przesiewać kompost te nieprzerobione fragmenty kory i patyków też nadają się pod rośliny. Nieraz czytałam tu na forum, żeby mieszać ziemię z przekompostowaną korą, bo to zapewnia glebie materię organiczną na dłuższy czas.
Ja u siebie zbieram tylko z góry kompostownika to, co jest najmniej przerobione, a resztę bez przesiewania biorę do sadzenia.

A co do malin, to wydaje mi się, że nie musisz ich już przycinać. Najważniejsze, żebyś wiedział, które są letnie, bo one owocują na pędach dwuletnich i nie można ich przycinać do samej ziemi jak jesienne.

Ja tam kompostu nie przesiewam, nie chce mi się

Właśnie muszę swój podebrać żeby uzupełnić skrzynie na warzywa.

Maliny jesienne przycięłam nisko, ok.5 cm nad ziemią ,bo one odbijają z korzenia.

Marcinie jako jedna z przedstawicielek - dziękuję