EPODLAS napisał(a)

Celinko jak fajnie, że jesteś taka optymistyczna. A będzie co dziabać, będzie, najpierw zabieramy się za skończenie nowej rabaty, muszę sporo roślin porozdzielać, a warzywniak to już mus. Jak otwieram chrupiące pyszne ogóreczki, albo buraczki to myślę, że warto się potrudzić z warzywniakiem. A kuperki od tej robotki to się trochę lżejsze zrobią

Tylko potem stękamy ,że krzyże bolą ale co tam!

Czy ja dobrze widzę, przebiśniegi już kwitnąć zaczynają
Dziewczyny nie ma co marudzić, każdy dzień przybliża nas do wiosny, jest już całkiem blisko, jak luty minie to już prace w polu się zaczną

Dzisiaj nie ma rzeczywiście o co marudzić. U mnie nawet słońce świeci i najważniejsze że nie pada. Ale słyszałam w prognozie pogody, że zima nie powiedziała ostatniego słowa. Miejmy nadzieję, że to będą takie jej ostatnie podrygi. W tek chwili jest +7 i wieje spory wiatr.
A to wiosenne obrazki z poprzedniego marcowego pobytu w Anglii. Wszystkie te miejsca jeszcze raz odwiedzę. Jeszcze miesiąc i trochę i będę widziała wiosnę. A jak wrócę to wiosna będzie i u nas.
To są zdjęcia z parku.

Takich ciemierników życzyłabym sobie w swoim ogrodzie.

Rzeczywiście piękne te ciemierniki Bożenko, pierwsza będziesz wiosnę oglądać!! ale masz fajnie

irena_milek napisał(a)

Rzeczywiście piękne te ciemierniki Bożenko, pierwsza będziesz wiosnę oglądać!! ale masz fajnie

Też tak pomyślałam Ale może na bieżąco zdjęcia dostaniemy

Dwie wiosny będziesz, Bożenko, miała 'Zazdraszczam', bo to najpiękniejsza pora roku. Dla mnie wiosna mogłaby trwać stale... ciekawe jak szybko znudziałaby mi się?
A ciemiernik bomba!

Rzeczywiście pięknie kwitnący ten ciemiernik o tej porze wszystko co kwitnie to piękne dla nas czy to domowe już nie mówię o ogrodowych

Irenko, ja już się nie mogę doczekać, żeby spotkać się z dziećmi. Bilet mam zabukowany na 8 marca.
Jolu, nie wiem czy będę miała czas siedzieć przy komputerze, niestety będę tylko dwa tygodnie. W tym tydzień u syna i u córki. Na szczęście oni mieszkają blisko siebie.
Basiu, pewnie wieczna wiosna by się ci w końcu znudziła. Nie mam ciemierników w swoim ogrodzie, a czas to zmienić.
Irenko, w zeszłym roku w marcu naoglądałam się tyle żonkili, koło mojej córki rosną jak chwasty. One tam się chyba same rozsiewają. Rosną przy autostradach, na trawnikach po prostu wszędzie.
Ulo, każdy kwiatek o tej porze cieszy. A ciemierniki mają naprawdę atrakcyjne kwiaty.

Bożenko, widzę, że już żyjesz przygotowaniami do wyjazdu I dobrze, to będzie wspaniały czas Masz rację cały czas poświęć swoim bliskim, żeby Ci wystarczyło do następnego razu

Bożenko, ja tymi żonkilami nieustannie się u nich zachwycam; wczoraj oglądałam na DOMO o nich program i stwierdzono, że tylko stare odmiany tak pięknie się rozrastają w kępy, nowe raczej giną; jeśli będę tworzyć takie łany, będę szukać tych starych odmian...ale masz fajną datę na wylot