Żylistek, może nie kwitł tak obficie ale to jeszcze młody krzew. Jeszcze czekam na jego obfite kwitnienie
Dwie krzewuszki obok siebie, ta kwitnąca, druga uparcie nie kwitnie.
A tu mój warzywniak, moje oczko w głowie.
Jedna piwonia mi w tym roku nie kwitła, pogniewała się na mnie?
Rabata bylinowa - ścisk ogrodowy?
Margaretki kiedyś przyniosłam do ogrodu i miały rosnąć w jednym miejscu, ale one wybrały wolność i sieja się i rosną tam gdzie im się podoba. Dałą im wolność. Nie będę ich do niczego zmuszać.
Róża pomarszczona pięknie kwiatnie, wcale nie gorzej od tych szlachetnych. Tu tylko pąk, ale zapewnia, kwitnie obficie, nigdy nie zawiązała owocków, może w tym roku będzie łaskawa?
Krwawnik, co roku kwitnie niezawodnie, bez szczególnej opieki z mojej strony. Za to go kocham.
Pięknie u Ciebie Też niektórym roślinkom daje wolność - zasługują na to Moje dwa krzaczki piwonii tez w tym roku "pasowały". Podejrzewam przyczynę : po pierwsze zrobił sie tam cień gdzie rosną, a ja im żadnego "papu" w tym roku nie dałam
Bożeno, po naszym sobotnim spotkaniu w Komorowie, cudownym jak wszyscy wiemy , i Twojej wizycie u mnie - dziękuję przyszłam z rewizytą pozwiedzać.
Masz działkę w pięknym miejscu, śliczny malowniczy domeczek, mnostwo pięknych dorodnych roślin i kochasz zwierzęta.
Ten post aż musiałam zacytować, bo myślę dokładnie tak jak Ty - ludzie, którzy mają zły stosunek do zwierząt, nie mogą być dobrymi ludźmi.
O masz czerwony Krwawnik, ja dopiero co go posadziłam, jeszcze jest w pączku, mam nadzieję, że jednak będzie czerwony, ale to nigdy nie wiadomo z kolorami roslin.