Dzisiaj chciałam pokazać kilka zdjęc z okolic mojej działki, te widoczki stale mnie inspirują do pstrykania. Jest tam jeszcze trochę tej już znikającej Polski, są dwie chaty pokryte strzechą, stare maszyny na polu leżą ale już tylko jako eksponaty. Wiele się zmieniło od czasu kiedy jako dziecko jeździłam tam na wakacje, ale jakieś strzępy tamtego klimatu zostały.
Gospodarz na polu postawił to już jako zabytek do oglądania.
Stara stodoła wśród zbóż w wieczornym oświetleniu.
I moje okno widokowe działki tuż u progu lata.