Raczej chyba chodzi o zwierzęta, które jedzą trawę, pastwiskowe, a ten opis dotyczy zwalczania mchu w trawnikach. Ja podsypuję lekko rośliny na rabatach przez siteczko, a mam psa i 4 koty. Ani pies ani koty nie odżywiają się proszkiem i nie są zainteresowane.
Siarczan żelaza jest nawet zatwierdzony jako lek w przypadku anemii ale może ten pirofosforan żelaza łagodniejszy, ale z kolei szkodzi dżdżownicom.
Nie pozostaje nic innego jak stosować umiar we wszystkim
Podskubują sobie, ale ja nie stosuję nic na trawnik, mam go tyle co kot napłakał
Aniu jak fajnie mieć takich pomocników a przymrozek nie będzie przeszkadzał cementowi?
Weź Aniu, nie powtarzaj nie sprawdzonych informacji.
Miedzian szkodzi dżdżownicom, a jakoś tu na forum mimo to popularny. O miedzianie pisałam już parę razy, nie chce mi się już tego powtarzać. W Niemczech jest już zabroniony od zeszłego roku.
Ale faktycznie w necie tak piszą. Może Bożenka ma rację
Niemcom chyba nie bardzo podoba się to wycofywanie tych wszystkich środków bo przyjeżdżają do nas i je kupują. I to z jaką konspiracją to robią. Po cichaczu. Uśmiałam się z naszą Zosią (właścicielką szkółki) jak robili u niej zakupy. Brali kilka wielkich butelek i wiele innych środków . Zosia mówi że tak jest całe lato. Sporo ich się przewija przez jej sklep. Przyjeżdżają i wykupują wszystko. Mówi że my Polacy tyle tego nie kupujemy co Niemcy. No to zastanawiające jest.
Staram się nie używać chemii przecież wiesz. Czasem jednak już nie ma wyjścia i to jest ostateczność. Najchętniej bym regularnie tych bakterii używała do wszystkiego ale one strasznie drogo wychodzą.
Też nie wszystko wiem. Dopiero zaczynam i uczę się z opinii innych, którzy sobie chwalą, że od kiedy je stosują to rośliny są silniejsze i odporniejsze na choroby grzybowe. Podobno też te bakterie giną w niskich temperaturach. One działają gdy temperatura gleby jest powyżej 18 st C. Przynajmniej te które ja chcę zacząć stosować.