Madzia - musowo. Zapraszam. Ile u Was pada? U nas 4 tygodnie codziennie deszcz. Można abla dostac. Stawy mnie bola w dłoniach, bo caly czas w mokrej ziemi grzebie. Miejscówe na moje judaszki juz mam zaplanowana. Deszcze i "podtopienia" roslin skorygowały moje plany nasadzeń.

Ja w zasadzie wyszlam z doniczek, roboty max na 1 dzien. Ale wczoraj dokupilam kilka hortek w dobrej cenie: debolistne, 2 serraty, pnace, hortensje otulona, rożowe Candybelle Bubblegum i Pink Percusion. No i metasekwojke na pniu i cyprysnika. Oszalalam ale ta pogoda tak mnie dobija i sobie poprawiam humor.

Ja też sobie myślę, że się wproszę w przyszłym roku na krótki spacer, tworzysz wyjątkowy ogród

Ja też te serraty mam na liście chciejstw i te różowe też cudne -ale u mnie w szkółce ich nie widziałam ...może na szczęście dla mojego portfela haha

kupowałaś stacjonarnie ,czy przez neta ?



w tym miesiącu już prawie nic nie kupuję ( tu powinna być ikonka jak ryczę ze śmiechu ) co miesiąc tak mówię ,że nic nic i zawsze jakieś chciejstwa mi się włączają a jeszcze teraz po wyjezdzie ta lista się wydłużyła masakrycznie


znaczy -chcę napewno dokupić turzyce raureif ,sabińską i Thinny thin -na razie na próbę po jednej sztuce i Kalaminte marvel blue ( nie wiem ,czy dobrze nazwy napisałam )

Pada chyba od zeszłego poniedziałku -nie wiem kiedy mi ten tydzień tak strasznie szybko przeleciał ,więc niby nie tak długo ,ale deszcze rzęsiste ,mocne -na ogrodzie mam w wielu miejscach stojącą wodę ....
nie ma umiaru z tą pogodą ,albo susza ,albo leje bez końca ech

Buziaki

Helen, zapraszam i Ciebie

Madziu u nas stacjonarnie widzialam tylko Blue Bird po 35 zł. ale dosc ładne krzaki, duze i z kwiatami.
Ja zamowilma sobie teraz Precioze i Blue Deckle przez neta za 20 zł. Zobaczymy co przyjdzie. Nie nastawiam sie na wielkie sadzonki ale opinie sprzedajacy ma dobre. Dostalam wczesniej z 2 innych źrodel Blue Bird po 18 zł. bardzo ladne choc nieduże sadzonki bez kwiatow ale rokuja. W kolejnym miejscu dokupilam Shiski Danka, Grazioze, Intermedia i Kokonoe Yama. Te duze i z kwiatami ale 2x droższe. Ta ostatnia słodka, male listki troche z bialym liźnieciem i delikatne fioletowo rozowe kwiatki dosc male, urocza.

I odkrylam ostatnio urode pieciornikow, fantastyczne krzaki. Na pewno ich dokupie. Mam teraz różowego i pomaranczowego. Cudne, szukam jeszcze tego Nuuk'a bylinowego.
Przejrzę te trawy ale te juz raczej na przyszly sezon sobie zapisze.

Dla Agi modrzewnik



i znalazlam jeszcze takie fotki z Arboretum, podswiadomie ciagnelo mnie do takich nasadzen:

Ależ masz tych podlotków w ogrodzie. O swoje czasem drżę, bo kilka kotów u mnie buszuje. Na szczęście na tarasie pojawiają się jedynie zwłoki gryzoni.

Zdjęcia cudne. Świetnie oddają tworzący się "ogrodowy klimacik".

Haniu dzieki, podlotow mamy sporo, sa jeszcze pliszki 2 lęg w dachu, wczoraj tez dziecioly buszowaly w czesci brzozowo sosnowej. Slyszalam tylko niepokojąco-ostrzegajacy głos rodzicow. Bardzo specyficzny wydaja ten dzwiek ostrzegawczy. Bylam zdziwiona, ze tak sie dra a one mlodych pilnowaly. Pliszki tez specyficznie pilnuja swoich mlodych i super odwracaja uwage od maluchow. Na tyle dobrze ze o malo nie wdepnelam w podlota
Za to sikorki maja w nosie swoje mlode i taki pychol tez chodzi w ogrodzie, upasiony i oby doczekal(a) u nas zdrowo do wiosny.

Zdjcia kiepskie ale nie chcialam blizej podchodzic z komorka i straszyc kolczastego. A czul sie wyjatkowo pewnie i bezstresowo, biegal jak na wyscigach, tu woda, tam robak. Jak pies tropiący I zeby nie bylo nasz jez ma wolne wyjscie poza ogrod, nie więzimy go. Raczej to rezydent(ka) spod galezi a przychodza inne jeze w odwiedziny i na amory

Białe tajfuny skutecznie odstraszaja koty Widze, ze nawet te sasiedzkie jakos zaczely nas omijac Biale do jeża raz podeszly ale chyba sie go boja, bo z daleka obwachaly, szczeknely i zawrocily. Musza czuc go w ogrodzie i traktuja jak swojego.

Mam nadzieje, ze ogrod wyjdzie tak jak mam w planach i nie zmieni mi sie wizja

TARcia, super zdjęcia super ogrodu w super oknie pogodowym
Jeżyk wymiata
No i zazdroszczę Ci tego, że zobaczyłaś słońce
Upałów nie znoszę, ale ten sezon to jest mega przegięcie - od mokrej, zimnej i mega wietrznej wiosny począwszy, przez czerwcowe przymrozki, po lipcowo/sierpniowe non-stop deszcze, że o 13 stopniach u nas obecnie nie wspomnę

Ładny ten modrzewnik . Ciekawe, czy na pewno trzeba go opatulać na zimę. No nic, na razie odpuszczam .
Nasadzenia, do których Cię przyciągało, to takie leśne, w stylu April . I teraz takie, jakie masz u siebie.

Jeżyk przesłodki ❤️

Zapytam w Arboretum jak bede moze w weekend. Mysle, ze spokojnie dalby rade. Z ciekawych roslin mam jeszcze Dąb Cristata. I gdyby nie ilosc dębow i samosiejow na mojej dzialce juz bym po niego biegla. Ma bardzo specyficzny uklad lisci.




Jeże generalnie sa boskie. Małe sraluchy, brudaski i balaganiarze ale ile robia dobrego dla ogrodu. Nie pogardziłabym cala rodzinka jeżową. U mnie maja bezpiecznie, żadnych kulek slimakowych ani innych niespodzianek. Duzo bezpiecznych miejsc do gniazdowania i wolność. W ogrodzeniu mam zrobione specjalnie dla jezy przejscia, moga wchodzic i wychodzic jak chca. Wiem ze do sasiadki potrafia skoczyc na kocia karme u mnie na pewno bylo gniazdo z mlodymi. Ciesze sie, ze zostawilismy gałeziowe stosiki.