Hmm, u mnie perowskia rosła w takim miejscu i było jej dobrze. Do czasu kiedy postanowiłam polepszyć jej byt poprzez przesadzenie jej w miejsce bardziej słoneczne.
U mnie w cieniu na totalnym piachu pod sosną nieźle sobie radzi rumianka. Jakby tak posadzić variegatę to mogłoby nieźle wyglądać. Tawuły i pięciorniki są chyba nie do zdarcia. W cieniu mogą słabo kwitnąć, ale gdyby wybrać gatunki o ciekawych liściach mogłoby być fajnie.
Aniu, donoszę, że Franken dobrze przetrwał zawirowania pogodowe z początku tygodnia. Czeka. A ty kochana, dbaj o siebie i wykuruj nóżkę