Dobije do 40 i koncze zapomnialam o jednym, ktory kupilam sobie w Arboretum, malusia sadzoneczka, listki ma troche jak Aconitifolium ale wszystkie sadzonki nazwane byly "palmowym"
Wiesz co, nie wiem czemu ale jak go wsadzilam do ziemi z doniczki to w 2 dni zmienił ubarwienie na bardziej stonowane, właśnie jak Merlot. Nie wiem czy to przypadkiem nie przez glebe, bo klonowe liscie po wsadzeniu dostały barw jesiennych. Moj Eternal nie jest w pełnym słoncu, raczej to polcien a po poludniu słońce. Jesli nie bedzie sie dobrze tam czul przesadze. Mam jeszcze sporo miejscówek ze słoncem. Czasem trzeba poobserwowac i polatac z roslina. Z Risingiem mi sie udalo za 3 razem. Pink Pom Pons, Merlot, Forest Pansy i zwyklaczek od razu sie zaaklimatyzowaly przy pierwszym podejsciu. Tylko Rising grymasił
Popadalo u Was? U nas wczoraj straszna duchota a w nocy lunelo i siąpi do teraz. Po tych kilku slonecznych dniach rosliny sa zadowolonee, chociaz ziemia caly czas mokra była. Dzis musze znaleźć miejsce dla nadgniłych brunner Alexander, na razie mam je w doniczkach i szukam miejscowek.
Eternal potrzebuje słońca do wybarwienia się
Rety ile masz tych klonów palmowych. To ja o swoich nie napiszę, bo wstyd jak mało, nie wiem nawet czy połowa tego co ty. Choć ciągle mnie korci żeby jeszcze gdzieś poupychać. Oczywiście już nie w tym sezonie. Odgwizduję fajrant, odechciało mi się grzebać w ziemi.
Padły mi trzy choiny kanadyjskie w oczekiwaniu na posadzenie. I wcale nie przesuszone. Chyba się zagotowały w doniczkach.
To fakt, są kapryśne.
U mnie jeszcze jeden czeka na posadzenie ale najpierw muszę usunąć sporą przeszkodę w postaci róży Bantry Bay...
A dziś chodzi za mną ketmia syryjska Blue Chiffon ale u mnie krzaczek kosztuje stówkę. Czy to nie za dużo? I czy u mnie to będzie ładnie kwitło?
Ja chyba mam tę ketmię... kupowałam dwie różne odmiany, obie niebieskie. Tanie, ale jeden pęd. Jedna na pewno kwitła, mam ją w kącie przy drodze, przed Twoim Kanzanem. Mogę sprawdzić czy to BC.
Edit: jedna BC, druga Marine. Obie zjedzone przez azalie pontyjskie et consortes, ale rosną. Pędy pojedyncze, lecz zapączkowane. Twarde zawodniczki.