Super masz te kortenowe żurawie. Widziałam podobne na Alle.. główki miały w dół. Zastanawiałam się czy kupić, czy to nie przesada, ale widzę że świetnie wyglądają w takich leśnych klimatach
Ja od tygodnia nie mam kiedy wyjść do ogrodu. Weekend też były inne sprawy. Normalnie fizycznie cierpię przez to
Ja w takich momentach przegladam galerię własnych zdjęć ...
Ale fakt - mieć ogród pod nosem i nie móc wyjść - obłędu można dostać, stałabym z nosem przy szybie i chlipała...
Do mnie zagląda gil, nigdy nie widziałam samiczki na żywo. Bardzo go lubię, bo nie jest płochliwy i lubi obserwować prace ogrodowe, czeka na wykopane dżdżownice, czasem go częstuję .
wspolczuje braku ogrodu, ja troche uzylam w weekend a dzis leje
Żurawie wszedzie pasuja ale ja jestem stronnicza. Ponad 2 lata czekały na wyjecie z kartonu.
Epimedium ale nie wiem które, za duzo ich tam mam.
W wiekszosci ptasich przypadkow samiczki maja skromniejsze ubarwienie niz samce, pewnie ze wzgledow bezpieczenstwa. Wśrod ludzi jest odwrotnie Choc tez nie ma reguły Coraz wiecej gili /gilów u mnie lata. Ciekawe czy za rok tez beda. Bo jednego roku mialam w ogrodzie szczygly i potem juz wiecej sie nie pokazały, to samo z dzwońcami. Były ich bandy a w nastepnych latach pojedyncze egzemplarze. Na pewno sporo jest pełzaczy ale te małe cwaniaczki swietnie sie maskuja, mozna czasem zawalu dostac. Czlowiek zagłebiony w swoich myslach pracuje w ogrodzie, odpływa coraz dalej a tu mu nagle pełzacz idzie po drzewie albo brygada małych dzieciołow przeleci.
No to masz normalnie ptasi raj! Nigdy w życiu nie widziałam pełzaczy. Gil drugi rok się pokazuje. Zeszłe lato było zdominowane przez kosy. Czasem puszczam nagrane "pieśni" kosa i fajnie sobie odpowiadają.
Duzo roznych ptakow fruwa, niektorych nie mam szans na obfocenie sa praktycznie niewidoczne, widzialas trznadelka w lisciach? Gdyby sie nie ruszal i sie nie odwrocił żółtym to bym go na stowe nie zauwazyla, wygladal jak lisc.
Nie bardzo. W tym ogrodzie mam dopiero posadzone zeszlej wiosny. I chyba nie mam ani jednej foty. Musialabym przekopac fotki z poprzednich ogrodow. Mialam jedno fajne ujecie z trawami, zurawkami, czochami i pecherznicami. A spomiedzy wystawaly kwiatki arabelek. Ale to lata temu w okresie 2011-2016 pierwszy ogrod. Jak trafie to bede pamietac