Co ja tu czytam:0
Współczuję bardzo i przytulam.

Babcia mojego męża zawsze kazała moczyć takie rany w kicie pszczelim zalanym spirytusem.
Wszystko tym leczyła
I o dziwo pomagało

Aniu, to poważnie z tym paluszkiem się zrobiło
Kuruj się, choć podejrzewam że bardziej cierpisz z powodu niemożności rycia niż paluszka uszkodzonego.
Tak, czy siak, bardzo współczuję i łączę się w bólu bo u nas też nic się nie da zrobić ale z innych przyczyn. 35 stopni raczej nie służy pracy ogrodowej I końca upałów nie widać, a wczoraj przyszła paczka z Sadzawki i powinnam sadzić. Może nocą?

Z tego co widziałam w prognozach długoterminowych to przyszły tydzień będzie ostatnim upalnym. Potem stopniowe ochłodzenie.

Aniu, bywa. U mnie stan juz sie zrobil zbyt powazny by eksperymeentowac. Robilam to przez 2 tygodnie i nic nie pomoglo. Ppszlam do fachowca i poszlo szybko. Moze bolesnie ale szybko

Jola, jak Ty mnie rozumiesz. Teraz lece nad morze ale potem i tak bede dziubac w ogrodzie. Mam do posadzenia kilka drzewek i tu nie potrzebuje reki. Kupilam w koncu ambrowce i robie szpalerek od strony sasiadki polaczony z bukiem tricolor i grujecznikiem. Bedzie dosc gesto jak to urosnie by nie widziala co sie u nas w ogrodzie dzieje. Wiec to dzis posadze. Plus 4 zalegle choiny kanadyjskie od drugiej strony. Niech juz rosna i robia zaslone. Jak reka wydobrzeje moze uda sie skonczyc przytarasowa a jak nie to trudno, zrobie wiosna.

O rany, a co to zastrzał, może lepiej że nie wiem i nigdy o nim nie slyszalam Współczuję.

Szpaler z ambrowców i buków tricolor brzmi dumnie. Będzie co podziwiać.

Bardzo Ci wszpółczuję i przytulam. Mam nadzieję, ze teraz już nie boli i szybko się zagoi palec. Szpaler z ambrowców, to fajny pomysł. Ile tych ambrowców kupiłaś i jaką odmianę?
Uwielbiam ambrowce.
Jak czytam o tych Twoich tetrisach, to już jestem pewna, że nie poznam Twojego ogrodu. A juz wiedziałam, co gdzie rośnie.

Aż sama musiałam zobaczyć co to ten zastrzał, bo też nie kojarzyłam, Ania oby się ładnie teraz wszystko zagoiło.
Odpoczywaj, regeneruj siły

Ambrowce, tricolor i grujecznik to będzie ciekawe połączenie
Ale żeby do sadzenia tego nie potrzebować ręki.... na ja potrzebuję, nawet dwóch no i jeszcze szpadelkiem się wspieram

Zdrowia życzę. Też musiałam sprawdzić co to ten zastrzał

Twój ogród bardzo mi się podoba. Niesamowite jak wszytko Ciebie rośnie

Chyba zle sie wyrazilam. Dumnie brzmiacy szpaler ambrowcow bedzie sie skladal z 4 szt. Bo wiecej i tak nie wejdzie a przed nimi bedzie buk trikolor i kawalek dalej jest miejsce na grujecznika albo drugiego tricolora jeszcze sie zastanawiam.

Mam jeszcze pomysl by nie sadzic ich w rzadku wzdluz ogrodzenia tylko inaczej poukladac. To ostatnie sloneczne wolne miejsca w ogrodzie z dobra gleba

Ale to chyba jednak jutro. Jest za cieplo, jede sie schlodzic nad jezioro