TARciu, wspaniała relacja Agnieszki z Twojego ogrodu. Jak zawsze - inne spojrzenie, inne widoki. Podobnie jak Kasia nie wiem, co chcesz zmieniać w swoim pięknym ogrodzie, ale przecież nie musimy tego rozumieć . Ty tu rządzisz .
Szkoda, że będąc w okolicy nie wdepnęłam do Ciebie… Chyba miałam traumę po korkach w drodze dojazdowej nad morze . Auto stało nieruszone od chwili przyjazdu do chwili wyjazdu .

No szkoda, ze nie wpadlas moj ogrod jest chwile od wjazdu na A1

Zmieniam, bo niektore rosliny juz po roku porosly takie, ze za 3 lata maczeta by nie pomogla. Nawet te ktore teoretycznie wolno rosna. Po drugie posadzilam strasznie bezmyslnie kilka krzakow i drzewek i teraz to staram sie naprawic. Po trzecie zaskoczyly mnie nieco warunki w roznych miejscach ogrodu, plus 2 sezony pod rzad ogromne ilosci opadow. Szkoda mi stracic rosliny, ktore nie kosztuja malo a zaczely podgniwac.
Plus ogolny odbior. Porownanie zdjec i realu. Te wszystkie punkty wymusily niejako czesc zmian.
Wbrew pozorom nie dzialam chaotycznie tylko racjonalnie. Nastepne lata pokaza czy byly to dobre ruchy po prostu pewnych rzeczy sie nie przeskoczy a papier przyjmie wszystko

No nie porobie dzis w ogrodzie. Mimo szumnych zapowiedzi upalow jest 23 stopnie i pada co chwile. Do tego strasznie wieje a poranek zapowiadal taki ladny dzien i lipa.

U mnie zapowiadali skwar, a zachmurzyło się i pada. Całe szczęście, bo ledwie dychałam po gorącej nocy.
Roszady w pełni rozumiem. Lepiej jest zadziałać ze zmianami wcześniej niż później. Mniej się człowiek umorduje.

tak bylo:



a tak jest:



i inne zageszczenia

Zmiana na duży plus!

U nas dziś trochę popadało, mimo że na żadnych radarach i w żadnych prognozach nie było deszczu.

Dzieki Aga, mnie tez sie bardziej teraz podoba. Domowilam sobie jeszcze astrow W. Churchil, Crimson Brokade, Alma Potschke i Royal Ruby plus 3 rozkrzewione. Zauważyłam ze przyjał sie tez albo bocznolistny Prince albo wrzosolistny Snow Flurry. Jak zakwitnie sie okaże

I musze dokupic żurawke Champagne i jakas mocno czerwoną. Deszcz chyba dobrze widziany?

Cholerka, mam dylemat bo... było ładnie i jest ładnie Gęsto, zielono Czytałam wczoraj pełna podziwu, co Ty tam wyprawiasz z tymi tetrisami, ale w pełni rozumiem konieczność takich działań. Ja już sobie obejrzałam trochę stron do tyłu w Twoim wątku i powiem Ci, że baardzo mi się to Twoje nowe miejsce podoba Super działka! I jakie pole do działania!

Posadziłam tez tego floksa Blind Lion i wciaz mam co do niego mieszane uczucia. Niby jest ładny ale nie czuje go do konca.
Aster Ann Leyes jest podobnie nieoczywisty ale tego od razu polubilam.

Zana napisał(a)

Cholerka, mam dylemat bo... było ładnie i jest ładnie Gęsto, zielono Czytałam wczoraj pełna podziwu, co Ty tam wyprawiasz z tymi tetrisami, ale w pełni rozumiem konieczność takich działań. Ja już sobie obejrzałam trochę stron do tyłu w Twoim wątku i powiem Ci, że baardzo mi się to Twoje nowe miejsce podoba Super działka! I jakie pole do działania!

Anula dzieki Wiesz jak jest. Ruszysz jedno a leci lawina. Chcialam przerobic jedna rabate a zmiany sa na czterech Zreszta wiesz jak jest
Miejscowke sobie bardzo chwale, tam nic nie musze. Moge sobie dziubac albo zostawic dzicz i tez jest ślicznie.
Ten rok jest nawet lajtowy, kolejny bedzie ciezki, bo biore sie za rabate najbardziej sucha i jalowa, kilof stanowczo sie przyda. Agatorek widziala rozmiar. Bez pomocy moze byc ciezko. Ale to bedzie moja jedyna rabata słoneczna, leśno polna i w duze plamy bylinowe.