TAR napisał(a)

Liczylam, ze w paczce sie znajdzie kawaleczek
A w ogole to wielkie podzieki

Czyli dzielisz skórę na niedźwiedziu a niedźwiedź w lesie?
Wśród żurawek, które Ci oferowałam, nie było Obsidiana. Owszem, załapał się kawałeczek na zdjęciu, co wypatrzyła chyba Rojodziejowa, ale pisałam, że marnie rośnie przez suszę.

W dodatku mam się domyślić sama, że oczekujesz iż Obsidiana wrzucę do paczki?

Nie mam sadzonek Obsidiana. Rośnie na słonecznym stanowisku i strasznie go te upały sponiewierały. Zobaczę, czy da się coś uszczknąć, ale nie obiecuję.

Daj człowieku palec, a wezmą całą rękę

Kochana, spokojnie. Ja cos moze zle zrozumialam, ze masz za duzo. Nie ma problemu. Ciesze sie, ze w ogole jakies dostane

Żurawki też bardzo lubię, ale musiałam z nich zrezygnować ze względu na opuchlaki, które przepadają za żurawkami.
Cieszę się, ze Karolek zdrowieje. Reszcie z nim pewnie też weselej.
Tak piszecie o tych gaurach, że sobie je kupię w przyszłym roku. Czytałam, że z zimowaniem u niech krucho, ale dobrze się wysiewają, wiec jest nadzieja

Ja o gaurach czytalam, ze one takie delikatniusie, kupujac myslalam, ze beda jednoroczne. Potrafia zaskoczyc.

Mi się nigdy nie wysiały. Nie ma na to reguły

Ja - podobnie jak TAR - kupowałam gaury z założeniem, że nie przezimują. Przezimowały wszystkie, do tego wysiały się dość obficie, a te wysiane kwitły nawet, gdy miały pojedynczą gałązkę . Według mnie to super rośliny, ale moje mają za mało słońca i nie kwitną obficie.

W sumie sa fajne i niedrogie a kwitna cale lato nieprzerwanie do listopada. W tej chwili mam ok 10 krzakow, 2 sa cherlawe na suchym. Moze urosna, bo je za dlugo w doniczkach moze przytrzymalam. I to biale gaury, one u mnie maja mniejsza objetosc. Reszta sobie rosnie na slonecznym ale zawsze wilgotnym stanowisku i ma sie calkiem niezle. Ale nie zauwazylam by sie wysiewaly.
W tych dwuletnich pedy sa tak grube i zdrewniale, ze sekatorem ciezko, za rok trzeba bedzie przecinaka do galezi uzyc.
Musze je czyms podsadzac, bo od dolu brzydko wygladaja.

Cudne zdjęcia, ten powojnik bardzo fajny! Też mam takie okienko w tarasie i lubię przez nie spoglądać

Daria jak wszystko sie mi pouklada, to na wiosne zrobimy w koncu dechy w podcieniu i szklenie, bedzie to podcien jesienno-zimowy.
Chociaz i w upaly tam fajnie posiedziec, bo od wschodu, w cieniu wsrod drzew daje ochlode. Jak bedzie oszklony w koncu ustawie wygodne meble i bede tam celebrowac wypoczynek

TAR napisał(a)

Kochana, spokojnie. Ja cos moze zle zrozumialam, ze masz za duzo.

A bo jak już robię wysyłkę której nie znoszę, bo mnie stresuje (czy dobrze zapakuję, czy rośliny dobrze zniosą podróż), to chciałabym, żeby "klient był zadowolony" A tu rozczarowanie pewne jak nic.