Też lubię modrzewie. Mam jednego, taki zwykły, miał być niby prowadzony w formie bonsaii, tak babka mówiła ale u mnie zaczął szybko przyrastać, to mi nie przeszkadza zbytnio. Jakieś dwa tygodnie temu przesadziłam go, dziś widzę, że zaczyna powoli się zielenić, nie zmarnowałam go

Jakie piękne cyklameny!!! Oj, tez bym przygarnela cofne sie na rozkminki o cyklamenach, skoro było, moze u nas tez cos trafie

Jestem bardzo ciekawa tych dużych cyklamenów, bo ja też myślałam, że one są domowe, chyba, że wiosnę i lato w ogrodzie a na zimę bulwy trzeba wykopać, czy nie?
Ogrodowe, których nie wykopuję to te niższe, mam 2 typy

Maz wrocul z delegacji i zrobil obchod, zauwazyl ze w jednym miejscu puscila trytytka na ogrodzeniu. Ale nie zauwazyl ze wysadzilam przez niego sadzone swierki i wsadzilam choiny kanadyjskie caly szpaler

Jak przestalam kulac sie ze smiechu to wydębił ode mnie co zmienione.
Machnal reka. Ze eoslinh to ja i sobie mam robic co mi sie podoba. Ale napalil sie na altanke i miejsce na ognisko. Super.

Rozkminy byly albo u Aprilka albo u Magary o ile pamietam. Cyklamenow jest cala masa. Ja mam cilicum, bluszczolistne i neapolitanum. I chyba jeden dyskowy odporny. Sa tez jakies greckie i inne nieodporne. Szukalam tylko tych wieloletnich. Nie jestem pewna tych czerwonychbo tam nie ma metki z odmiana. Najwyzej jesienia je wykopie. Biale i rozowe sa odporne. Ale nie moglam przejsc obojetnie wobec tych energetycznych. I nawet po lisciach ciezko poznac ktore sa ktore. Najwyzej bedzie loteria.

Mój by nawet trytytek nie zauważył bo ich nie montuje Więc doceń i ciesz się