Eeeee, tu widzę są wielkie plany architektoniczne .
Fajne te ławki. Judith dobrze mówi - najlepsze mobilne.

No, bardzo fajne te ławki, mozna tez na nie dechy dac i poduchy.

Kasia kombinuje na razie. To plan na przyszly rok. W tym musze obsadzic rabaty, zabrac rosliny od mamy z dzialki, oszklic podcien i zrobic dechy na podlodze. Nie damy rady wiecej.

Dzis posadzilam reszte choin, przesadzilam 2 cedry i ambrowca bo byly za blisko siebie i ogrodzenia jak doszły choiny.
Potem juz rzutem na tasme wsadzilam kilka zawilcow i uporzadkowałam magazyn z roslinami.
Zastanawiam sie ktorego z klonow dac zamiast wysadzonego gatunkowego. Do wyboru Trompenburg, Peve Dave, Jerre Schwartz i Firecracker

calkiem fajnie przezyly zime zurawki Champagne ale im tez musze polac wrotyczu, bo dziury widze

sadzonki z gipsowkami calkiem zacne juz sie robia,przymrozek nic im nie zaszkodzil

jedyne niebieskawe drzewka u mnie do cedry, ktore dostałam w prezencie od serdecznej kolezanki. Nie sa tak calkiem niebieskie dosc dobrze wygladaja przy sosnach. Zostana. A posadzilam je od strony niefajnej sasiadki liczac, ze urosna szybko i z czasem nas zaslonia. Rosna dosc szybko, rok temu byly prawie polowe nizsze.



i baranki na swojej miejscowce czyms mocno zaaferowane

TAR napisał(a)

Kasia kombinuje na razie. To plan na przyszly rok. W tym musze obsadzic rabaty, zabrac rosliny od mamy z dzialki, oszklic podcien i zrobic dechy na podlodze. Nie damy rady wiecej.

Super plany na przyszły rok altanowo-paleniskowe
Na ten rok też niezłe Pocieszam się, że nie tylko ja w swoistym amoku jestem i nie wiem co najpierw a co potem

Zostawiam ślad odwiedzin. Przepiękna wiosna nad bajorkiem. I plany super my właśnie konczymy klasc podłogę z desek w naszej wiato-altanie obok domu (m. budował od listopada żeby na sezon już była do użytku ), natomiast na działkę szukam pomysłu na siedziska wokół ogniska - znalazłaś fajne inspirki.
Ale najbardziej oczywiście rozczuliły mnie baranki na moją białą też tak czasem mówię mocno łapią kleszcze? Czy u Was nie ma?

Daga, to tylko plany. Zycie je zweryfikuje. Ale warto je miec i dążyć. Powodzenia w Twoich.

Ula, baranki tydzien temu kapane juz wygladaja jak brudne mopy. Zbieraja caly brud z lisci i trawy. Na szczescie kubraki troche pomagaja. Ale lapy codziennie myte.
Na kleszcze sa zatabletkowane. Wicio powsinoga zlapal juz trzy a Karolito na razie stan zero.

Bajorko budzi sie do zycia. U nas zawsze pozniej. Duzo drzew i cienia robia swoje. Za to potem jak juz sie bujnie bedzie szał.

Zastanawiam sie wciaz czy obciachac suche epimedia i paprocie, zielone przez cala zime.