Słuchajcie tez kupilam sobie akumulatorowy sekator, napalilam sie jak szczerbaty na suchary i kicha. Sekator piekny, fajnie dziala, aku trzyma dlugo. Ale nie umiem tym pracowac, jest za wolny jak na moje potrzeby. Jestem z lekka rozczarowana zabawka.
Moze nada sie do przycinania dereni, klonow i hortek. Do wycinania bylin jest bezużytezny.Na pewno jest pomocny przy grubszych galazkach na krzewach i drewkach.
Na szczescie nie kosztowal wiele, wiec zarobi na siebie W sumie to nie wiem czego sie spodziewalam
He he he, ja kupiłam właśnie do cięcia gałęzi krzewów i drzewek. Do tego sprawdza się rewelacyjnie. Nie przyszłoby mi do głowy by ciąć nim byliny . Do suchych bylin to raczej takie małe nożyce jak do żywopłotu - ja tym tnę. A do małych traw najlepiej mi się sprawdza nóż do chleba z ząbkami .
Tarcia ja też go do krzaków i drzew użyła. Róże tnie rewelacja. Dłoń sie nie męczy. Od razu tne po 10 cm żeby z pakowaniem do wora sie nie męczyć. Myśle że rodki też nim obetne.
Byliny tne ręcznym a do traw mam nożyce elektryczne te długie.
Kupie jeszcze nożyce krótkie na akumulator.
O masz... poważka z tym sekatorem?
Ja to jestem zachwycona! Pierwszy sezon bez odcisków!
I tnę nim wszystko jak leci.
Seslerie mi się cięło zarąbiście! Bo te zwykłe sekatory to często mieliły... może ciut tępe
To prawda byliny lece nozycami do zywoplotu, mam takie aluminiowe leciutkie bodajze z Geolii lata swietlne temu kupowane.
A trawy miekkie scinam duzymi nozycami z ikei lub jeszcze lepsze sa nozyce groomerskie. Mam jedne ktorych nie uzywam na psach, poszły do ogrodu, tna jak brzytwa. Nóż sie u mnie nie sprawdzil.
Zobaczymy w nastepna wiosne, sekator przyszedl juz po moich porzadkach w ogrodzie
W poprzednim ogrodzie nozycami do zywoplotu ciela trudne trawy jak prosa, miskanty czy rozplenice. Teraz takich nie mam wiec problem z bańki. Obornik podesle na priv.
Zobaczymy za rok. Seslerie rowniez ciełam nozyczkami groomerskimi Moze przez to, ze uzylam go do kilku pozostałych bylin to sie z lekka zawiodlam. Juz mialam wszystko poprzycinane w ogrodzie jak dotarl. Nie wykorzystalam go w pelni.
A ja swój kupiłam do wycinania traw - spisuje się świetnie. Przydał się jeszcze do przycięcia grubszych gałęzi perukowca.
Ale przy przycinaniu hortek czy dereni używam ręcznego. Aku też jest dla mnie zbyt wolny do tych roślin .
To z tym sekatorem u Ciebie tak jak u mnie z dmuchawą do liści. Kupiliśmy do czyszczenia tui. Namachałam się tym, efekt średni i tak trzeba wszystko wygarniąć z dołu ręcznie. Jedno dobre, że kupowaliśmy bardzo tani, elektryczny, na próbę. Coś tam wydmuchuje ale szału nie ma, żalu z zakupu też.