Moja panna tez zatabletkowana ale znajduje na niej pasażerów, jeszcze nie wbitych. Mam obsesję na tym punkcie, przeglądam ją regularnie, głównie ze względu na nas. Wokół domu nic nie łapie, ale wyjazdy na działkę wiosną zawsze są problemem. Wczoraj zdjęłam z niej 3 sztuki.

U siebie w sobotę wycięłam ubiegłoroczne liście na epimedium.

Tarcia, ładna pogoda za oknem motywuje do robienia pięknych zdjęć. Jest co podziwiać. Plany altankowo- ogniskowe masz szerokie. Ciekawe, co się z tego główkowania ostatecznie wykluje.

Ula, dzieki za info juz sekatorek zrobil co trzeba bardziej od kleszczy boje sie zmijek wygrzewajacych sie na lisciach.

Haniu, wyjdzie co wyjdzie, cos na pewno


W tym roku bardzo wczesnie kwiatki beda mialy judaszowce, juz wyszły pitki z pni, lada moment zakwitna o ile mroz nie zetnie. Toz to szok.

Te małe dziurki w liściach żurawek to raczej po ślimakach. Masz cedry??? Nie wiedziałam, że mogą rosnąć w naszym klimacie. Zawsze mnie czymś zaskakujesz

Juz bede robic drugi raz wrotycz rodkom to i na wszelki zurawkom poleje, raczej nie zaszkodzi. I to raczej nie slimaki, bo żurawki sadzone byly pod koniec pazdziernika, slimakow juz nie bylo.
Cedry mam dwa, himalajskie. Zeszłej wiosny dostalam od kolezanki, cale lato czekały w donicy na posadzenie, zrobily piekna bryle korzeniowa i ladnie podrosły. Przezyly zime, jest szansa ze beda rosły. Straszne kujki z nich ale ładne.

Ja pierdziu, u nas jakaś inwazja kleszczy. Piesiory zatabletkowane ale przynoszą ze spacerów pasażerów na gapę. Kilka dni temu zdjęłam z nich po kilka sztuk a potem na podłodze znaleźliśmy jeszcze kilka sztuk. Masakra! Teraz przed wejściem do domu nie tylko są czyszczone łapy ale też szczotkowane futra.

Ja mam paniczny lęk przed kleszczami i czesanie futra odbywa się u nas od zawsze po spacerze. Psiego i ludzkiego zresztą tez .
Masakry kleszczowej póki co nie obserwuję. Znalazłam jednego idącego po kanapie i to tyle.

Ja na Azie jeszcze nie znalazłam kleszcza, jest zatabletkowana.

Ogród masz piękny, duży, plany bogate, ja zabezpieczam się z planami w ten sposób, że zakładam plan 5-letni i jakoś zawsze się zmieszczę, taka przebiegła jestem

Maz wrocul z delegacji i zrobil obchod, zauwazyl ze w jednym miejscu puscila trytytka na ogrodzeniu. Ale nie zauwazyl ze wysadzilam przez niego sadzone swierki i wsadzilam choiny kanadyjskie caly szpaler

Jak przestalam kulac sie ze smiechu to wydębił ode mnie co zmienione.
Machnal reka. Ze eoslinh to ja i sobie mam robic co mi sie podoba. Ale napalil sie na altanke i miejsce na ognisko. Super.

Ja dzis kursujac miedzy wojewodztwami zajechalam do ogrodniczego i droga kupna nabylam przepiekna jablon pendule Royal Beauty, 3 male stipy i 12 cyklamenow w bardzo korzystnej cence 14 zeta. Jadac dalej zahaczylam o drugi ogrodnik i zamowilam jakby sie trafily choiny szczepione pendula i rzutem na tasme wzielam choine Jeddeloch i modrzewia Diana bardzo z ladnie wyprowadzona korona. Jak wiecie uwielbiam modrzewie wszelakie.