Juz drugi tydzien i nie chce odpuscic. A bralam antybiotyki. Do tego jeszcze lubego zarazilam i oboje dogorywamy. Ale nie na tyle zeby jednak dzis nie wyskoczyc na targi ogrodnicze to on mnie namowil zeby nie bylo

To sympatyczny i smaczny wypad a zakupy zdroworozsądkowe Trzeba było jeszcze miód kupić leczniczo Zdrówka w takim razie. Pokaż podstawki pod poidła dla jeży. Szkoda, że nie wzięłaś Rutewki Delevaya, bo by ci pasowała klimatem do ogrodu ale bywają stacjonarnie więc nic straconego. Ja mam i się zachwycam, że natura tworzy takie kwiaty dla elfów normalnie
Trzeba zrobić następnym razem wspólny wypad towarzyski na targi. Ja w ten weekend niestety nie mogłam. Ciekawe czy Ewa się wybrała.

Ogrodowi szaleńcy! Ha, ha

Szkoda, że nie wzięłaś Rutewki Delevaya, bo by ci pasowała .