No wlasnie ja tez czekalam, wiec jak sie juz pojawily to trzeba bylo wziac. Potem bym sobie znowu w brode pluła.
W sumie to dzis ciesze sie bardzo, ze bluszczy nie puscilam po drzewach. Tylko na jednej brzozie wie wije hortka pnaca, tez chyba ja przytne tak sie wczepila,
Wycielam tez clemka Pracecox, bo zajal wiekszosc rabaty, jedna sadzonka a zajlea z 5m2. I podjelam decyzje by jednak ja przesadzic, z abardzo duzi inne rosliny. A puszcze po drabince.

Elektryczy sekator to jest to. Zamowilam teraz nozyce do zywoplotu i traw. Nie bede sie wiosna uzerac i reka tez odpocznie.

Ja Praecoxy puściłam na drzewa i krzewy. No i u mnie takie wielkie nie urosną, gorsza ziemia. Więc może nie będę musiała przesadzać
Ja narzędzia mam na wysięgnikach ale nie elektryczne. Elektryczne mam tylko do żywopłotu.
Nie żałuję hedery na sosnach, absolutnie. Wygląda to super. Ale co kilka lat trzeba przyciąć w niektórych miejscach. Nie wszędzie bluszcz rośnie jak szalony. Można przeżyć. Żywopłot z thuj czy choin muszę ciąć częściej. I potrzebuję do tego rusztowania

Jola jakbym u siebie hedere puscila na drzewa to ze 3 razy w roku przycinka by byla. Nie mam sil do tego. Ale fakt wyglada to bosko.

U ciebie warunki glebowe i przede wszystkim wodne, o niebo lepsze Wszystko ci lepiej rośnie. Bluszcz też by korzystał
Wszystko trzeba dopasować do swojego miejsca na ziemi

No wlasnie Ten Praecox poszalal, mial tyle odnog, jak wycielam to na taczce sie nie miescilo, na kratce bedzie mu wspaniale, choc tam ziemia nieco gorsza. To jedyny powojnik, ktorego wycinam jesienia.
Przy bluszczu na stowe bym zarosla juz niewyobrazalnie. Niektorymi roslinami jestem wrecz prerazona. Klon Flamingo od wiosennego ciecia ma przyrost 1,5 metra. I chyba tez go przytne teraz. Ogromne potworzysko z niego sie zrobilo. A nie mam siły by wykopac dziada.
Bardzo duzy przyrost jest tez na judaszowcu Pink PomPons. A kurde mial byc mały.

TAR napisał(a)

Dziewczyny przyszlo moje 14 róż a ja z tym chorym barkiem bede sie teraz bujac z sadzeniem. Do tego zamowilam 4 szt. Adiantum Venustum. chyba trzeba bedzie mocnego proszka lyknac i ostatnie sadzonko zrobic. Róze do donic i wszystko zadoluje do wiosny, nie mam miejscowy przygotowanej by teraz sadzic.

Zrób jeden większy dół i je tam wszystkie zadołuj, nic im nie będzie. Mogą tak być do wiosny, tylko usyp im jeszcze kopczyk z ziemi lub kory.

Zumba z ortezą? Szalona kobieto!

Judith napisał(a)

Zumba z ortezą? Szalona kobieto!

To samo pomyślalam!

Haha, nieźle musi to wyglądać

Oj tam. Daje rade. Nie zrezygnuje, za dobrze sie czuje po zajeciach. Krece tylko jedna reka a naszej grupie geriatrycznej nie przeszkadza, ze nie wszyscy sa sprawni