O i spiesze doniesc ze palenisko wytrzymalo nasze ekscesy, cos czuje ze bedziemy teraz ogienek "włączac" częsciej. I juz mam kolejny pomysl, zaaprobowany przez lubego. Zamiast wiatki za ogniskiem zrobimy wiatke nad paleniskiem z otworem wentylacyjnym. Nie ukrywam, ze padajacy deszcz nam troche przeszkadzal, choc cieplo bylo. Kielbaski byly przepyszne.
Tu dowod ze palenisko cale, goscie zaslonieci, nie chca byc pokazywani