Właśnie się smażę na tarasie bo skonczylam prace I mam godzinę wolnego
I sie ciesze ze wymyśliłam jak to zrobic zeby wyeliminowac ryzyko zakupu bardzo drogiego pola kukurydzy na ktorym nie bedzie mozna nic zbudować, nawet tego co jest zaprojektowane. Mój architekt mi napisal ze zawsze jakies ryzyko jest, ale ma bardzo podobna budowe wioske obok I wszystko jest git. Licze ze I tu tak bedzie
Dzieki, pozdrawiam!