Zmieniłam miejscówkę clematisowi Błękitny Anioł a teraz muszę szukać dla niego podpory bo sąsiedzi chcą wpleść w ogrodzenie pionowe paski jako przesłonę... Nie będzie miał się czego chwycić a na dodatek cześć pędów już się chwyciła. Szkoda, że dopiero teraz mi powiedzieli... Pomijam już fakt samej obecności tych pasków z tworzywa

Asiu a moze kup jakas krake metalowa pod pnącza i przed tym plotem ustaw, nawet clematisa nie bedziesz musiała wykopywac.
Te pod drzewami mi bardzo słabo rosna, za mało słonca i drzewo zabiera praktycznie wszystko. A clematisy tez sa żarłoczne wiec jest walka o żarcie.

Asiu, z czego masz to ogrodzenie?
Ja do płotu z takich gotowych elementów doczepiłam kratki kupione w Obi. Drewniane ażurowe, zamontowałam to so płotu na …trytytki.
Może spróbuj odwinąć powojnika. Jest delikatny i pewnie go zdemolują podczas montażu tych pasków.
Zrobiłabym chyba calą ścianę takich ażurowych kratek a na nich rośliny. Nie byłoby widac tego plastiku.

Musza byc od słonecznej strony

Co musi byc od słonecznej strony? Przeciez w ciagu dnia zawsze przy drzewie przez iles godzin jest słonecznie
Poza tym kopanie w korzeniach drzewa, zeby wcisnac tam powojnika nie za dobrze moze zrobic samemu drzewu Miałam tak przy kilku i juz wiekszosc poprzenosilam, to byl głupi pomysl. Daja rade jedynie hortensje pnace, reszta dogorywała.

Tam gdzie nie da się odplątać listków Błękitnego Anioła z ogrodzenia spróbuj co kilka dni odcinać nożyczkami listek od ogrodzenia. Tylko nie wszystkie na raz. Jest szansa, że się nie zbuntuje. Ja tak kiedyś robiłam.