Darecka
06:45, 31 gru 2023

Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Haha dziewczyny, wiecie, jak zafundować mi kolejną bezsenną noc, macie na prawdę nieszablonowe pomysły- dziękuję po stokroć
Linie rabat/ trawnika do poprawki wszystkie są, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć optymalne rozwiązanie. Żałuję trochę na przykład, że tego klonika Royal Red posadziliśmy aż tak bardzo na prawo, ale boje się trochę go teraz ruszać, bo jest już sporym drzewkiem, chyba w nadchodzącym sezonie jest na to ostatni dzwonek.. Ah te rozterki
Jeśli chodzi o tą rabatę przy altanie, to myślę, że zostawię tak, jak jest teraz, bo całkiem mi się podoba w obecnym kształcie. Wasze sugestie są ekstra, ale chyba poległabym na uzbrajaniu jej w rośliny, bo na razie brak mi wizji. Trzeba by zrobić potężne roszady i na pewno tego płożącego jałowca wyprosić, no i nie jestem pewna jak to by się miało do prawej strony, hm... Muszę iść i zobaczyć to na żywym organizmie, wykorzystam łupek jako znacznik
Skłaniam się najbardziej do propozycji Sylwii, jeśli chodzi o tą część przy studzience. Tu z kolei najgorzej sprawa się ma z moimi psiakami, bo ta przestrzeń pod klonem z prawej strony jest najczęściej tratowaną przez te moje pędzące stado byków- jak tylko otworzę furtkę to rozpędzają się do 200 km na godzinę i biegną jak szalone, nie patrząc na nic.
Ozdoby z wikliny- pomysł na pewno do rozważenia. Myślałam na przykład, żeby zrobić rybki na patyku, które płynęłyby ponad turzycami. Ciekawe, czy piesy by mi pozwoliły się nimi nacieszyć, bo drewniane grzybki, które miałam pod klonem musiałam zabrać do kuchni- wybitnie im się spodobały w roli gryzaka
Ale coś na pewno wymyślę- jej, ile dobrych pomysłów! Moja biedna głowa próbuje dojść do siebie po takiej ilości kreatywnych bodźców 


Jeśli chodzi o tą rabatę przy altanie, to myślę, że zostawię tak, jak jest teraz, bo całkiem mi się podoba w obecnym kształcie. Wasze sugestie są ekstra, ale chyba poległabym na uzbrajaniu jej w rośliny, bo na razie brak mi wizji. Trzeba by zrobić potężne roszady i na pewno tego płożącego jałowca wyprosić, no i nie jestem pewna jak to by się miało do prawej strony, hm... Muszę iść i zobaczyć to na żywym organizmie, wykorzystam łupek jako znacznik

Skłaniam się najbardziej do propozycji Sylwii, jeśli chodzi o tą część przy studzience. Tu z kolei najgorzej sprawa się ma z moimi psiakami, bo ta przestrzeń pod klonem z prawej strony jest najczęściej tratowaną przez te moje pędzące stado byków- jak tylko otworzę furtkę to rozpędzają się do 200 km na godzinę i biegną jak szalone, nie patrząc na nic.
Ozdoby z wikliny- pomysł na pewno do rozważenia. Myślałam na przykład, żeby zrobić rybki na patyku, które płynęłyby ponad turzycami. Ciekawe, czy piesy by mi pozwoliły się nimi nacieszyć, bo drewniane grzybki, które miałam pod klonem musiałam zabrać do kuchni- wybitnie im się spodobały w roli gryzaka


____________________
Zielony Chram
Zielony Chram