Zdjęcia bardzo ładne a ta niemoc to od czasu do czasu każdego dopada. Też tak czasami mam, plany duże, a po pracy jakiś obiad, potem siły i chęci opadają. Trochę brakuje godzin
Aga, jeśli tak jeździsz to mogłabyś przyjechać znowu do mnie.
Teraz będzie lepiej niż przez ostatni miesiąc.
Zaraz zabieram się za koszenie, a potem za kopanie.
Może w końcu mi ten zły humor przejdzie jak się trochę napracuję.
My się nie starzejemy takiej myśli nie dopuszczam do siebie, nie mam na to czasu I tak jak piszesz też na to nie masz czasu, no nie? także, wiesz, starość nas nie dotyczy, tyle rzeczy do ogarnięcia, że starość musi poczekać ja mam jeszcze malowanie płotu do dokończenia. Malowaliśmy, zabrakło nam farby, domawialiśmy, trochę to trwało, bo zawsze coś, potem przyszły upały, a teraz... no dużo wymówek Ale muszę zmobilizować domowników i to dokończyć, bo dziwnie wygląda, tak do połowy A co do wieku, to mam jakieś tam, "jaśniejsze", pojedyńcze włosy, ale to nie starość, to od słońca, bo dużo w ogrodzie siedzę
Gosia, bardzo chętnie, ale na razie nie dam rady.
Trafił mi się przypadkiem wyjazd, a raczej wylot na 8 dni. I muszę się lekko sprężyć z pracą, żeby mieć spokojną głowę.
Basiu, już mam mniej myśli o starości
2 dni w ogrodzie i od razu człowiek lepiej sie poczuł.
Lat mi od razu ubyło
Gosiu, mi też to się podoba, tylko czasem głowa nie słucha.
Ale już jest ok.
Aguś, wiem, że Ty ostatnio w ciągłych rozjazdach. Szalej ile możesz. Kiedy wracasz?
Cześć Moniko, zakupy przy mojej ilości roślin to ciut za duże zrobiłam. Coś mnie ostatnio napadło. Nigdy nie kupowałam aż tyle.
Część już wsadziłam, ale jeszcze sporo przede mną.
Najgorsze, że to co zostało nie wiem gdzie upchnąć.
Wszystkie moje narzekania w końcu sie skończyły. Przynajmniej na razie .
2 dni popracowałam w ogrodzie. Nareszcie udało mi sie skopać troszkę trawnika, a to lubię najbardziej
Powstała mini rabatka leśna. Namówiły mnie na nią Jola Aprilka i Mrokasia.
Obawiam sie, że znowu posadziłam wszystko za gęsto, ale miałam tyle roślin, że nie wiedziałam co z nimi zrobić.
Uformowałam hortensje na drzewka. Teraz mam więcej miejsca obok. Oczywiście wykorzystałam to i posadziłam kilka roślin, ale będa widoczne dopiero w przyszłym roku.
Nie umiem zrobić dobrego zdjęcia temu miejscu.