U nas jak kładli, jakieś już czas temu ślatłowód, to przedstawiciel zapewniał, że będzie to, jak to nazwał " inteligentny przekop", zapewniał, że bez rozkopywania ogrodu. Na szczęście ja przyjechałam z pracy na te wykopy, patrzę a tu zwykły szpadel i dalej... Wzięłam stoją i szybko wykopałam to co było na drodze "inteligentnych przekopów" Ale na szczęście gość, który to kopał, był bardzo wporzadku i ładnie wyszło No ale ja nadzorowałam przekop ze swoim szpadlem
Bożenko, na pewno wyginęły? Kiedy je sadziłaś?
One po kwitnieniu gubią tez liście. Sprawdź. Może się właśnie pokazały, tak jak moje.
Tez myślałam, że wyginęły, a tu miła niespodzianka. Pokazały sie wszystkie, które kiedykolwiek sadziłam
Lidka, pisałam u Ciebie, że warto korzystać z pomocy.
Ja w tym roku musiałam skorzystać i jestem mega zadowolona.
Ale najlepszym lekarstwem jest dla mnie ogród.
Tutaj zapominam o wszystkim.
Dzięki temu, że nareszcie mogłam normalnie popracowac w ogrodzie odzyskałam całą werwę jaka miałam zazwyczaj.
Wy tu znacie mnie przede wszystkim z marudzenia, a ja byłam zawsze mega pozytywna osobą. Nic nie mogło mnie wyprowadzić z równowagi.
3 lata temu wszystko się zmieniło. Mam nadzieje, że powoli wracam do równowagi, chociaz to dopiero początki.
Ogród przez te 3 lata rządził się sam. Zarósł. Troszeczkę chce go uładzić. Na pewno nie będzie poukładany,. ale chciałabym, żeby nie był taki chaotyczny. Chyba ja się zmieniłam, więc ogród musi sie do mnie dopasować.
Ta rabata właśnie teraz mnie denerwuje, bo jest zbyt bałaganiarska. Ale chyba już jej nie zmienię.
Basiu, no właśnie mnie zabrakło. Tez miał być taki przekop. M. wykopał rowek w trawniku, ładnie wszystko odkładając na bok, ale panowie, chyba zakopali część trawy w dole, bo nagle trawy zabrakło, a ziemi został nadmiar.
Tak jak napisałam, nie ma tego złego
Za to sami wykopywali rośliny, jak sie okazało, że nie będzie przekopu. No i tutaj nie jest wesoło. Część rabaty pod płotem została zniszczona. I zamiast wykopać bukszpan, który i tak miałam usunąć, wykopali róże i byliny. Ale myslę, że część się przyjmie.
U mnie szaleństwa ogrodowego ciąg dalszy. Wczoraj wykopałam 5 bukszpanów, w tym całkiem spore, przerośnięte korzeniami. Naszarpałam sie sporo, aż musiałam syna poprosić o pomoc, ale za to mam już przygotowane miejsca na cisy.
Przesadzanie trwa w najlepsze. Za to powoli idzie sadzenie doniczkolandii.
Najgorzej znaleźć miejsca na słonecznych rabatach. Te sa zapełnione do granic. Ale wcisnę wszystko
Dostałam od koleżanki ukorzenione sadzonki hortensji Uciekająca Panna Młoda, biała i różową. Chyba przesadzę do większych doniczek i przetrzymam w drewutni. To sa maleństwa, więc boję się sadzić do gruntu.
Jutro ma być piękna pogoda, więc zamierzam wrócić wcześniej z pracy i dalej działać w ogrodzie.
Gosia przybijam piątkę. Też w końcu mogę działać. Dziś było ciepło i słonecznie - cały dzień spędziłam na działce. Udało mi się przekopać prawie całe dwa miejsca, gdzie powędrują sadzonki Anabelek od mamy. Mam nadzieję, że w sobotę pogoda też dopisze i uda się dokończyć.
Szkoda strat, ale jak piszesz może się uda roślinki uratować. U mnie też ekipa działa, kładą blachę na dach i postawili rusztowania. Na szczęście i tak mam zamiar całkowicie zmienić tam nasadzenia, więc będzie okazja.
Bardzo fajny.
Od razu człowiek lepiej sie czuje.
No faktycznie jeśli cyklameny miały za mokro, to mogły zgnić.
Ja mam ich już 6 odmian i wiosennych i jesiennych.
Na razie nie zauważyłam żadnych siewek, ale liczę, że będą się rozrastały.
Są urocze
Aniu, myślę, że wiosną też będzie sporo roboty. Nie sprzątam rabat dokładnie, zostawiam byliny. Niech się robaczki nacieszą. Teraz przede wszystkim przesadzam, sadzę, pielę i wycinam przekwitnięte kwiaty.
Ale wszystko mnie cieszy.
Tak bardzo mi tego brakowało.
Gąszcz jest u mnie faktycznie. Troszeczkę rozluźniam. Przynajmniej tak mi się wydaje
Gosiu, też dzisiaj pracowałam. Najgorsze prace sa za mną.
Mimo, że liście zaczynają zmieniać kolory, ja mam wrażenie, że to wiosna. Taki mam zapał do pracy.
Pokaże dzisiaj zdjęcia z prac ogrodowych. Niezbyt ładnych, ale to zobrazuje stan mojego ogrodu w tej chwili.
Tu bedzie nowa rabatka, bardzo malutka, ale bardzo cieszy
To dzieki panom, którzy zgubili trochę trawy, ktorą m. wykopał, żeby położyć z powrotem
Tu wyleciały bukszpany i myslę, co posadzic tutaj oprócz cisów, po które jadę w sobotę
Tutaj też wyleciały bukszpany. Naszarpałam sie z nimi.
No i zdecydowałam, że zamiast krzewuszki posadze rozplenice. Poza tym pozmieniałam tam tez inne rośliny. Ciekawa jestem jak to bedzie latem wyglądało