Alu, jesień nas w tym roku rozpieszcza. Chociaż z drugiej strony martwi mnie brak deszczu.
Boję się, że rośliny nie sa zbyt dobrze napite przed zimą.
No, ale trudno. Nie mamy na to wpływu. Latam więc z konewkami i podlewam co wrażliwsze rosliny
Witaj u mnie Wioletko.
Łączy nas kot. Mój chodzi na sznurku, bo boję się, że ucieknie, jak to już kilka razy zrobił.
Też bardzo lubię tę swoją ścieżke.
Basiu, Ewo, Aniu, to moje pierwsze takie doniczki. Ale na pewno będzie ich więcej. Bardzo mi się spodobały te mini ogrody.
Gosiu, mnie też to martwi, kiepsko u nas z deszczem, przede wszystkim chodzi mi o staw. Wody mamy na pół metra,
na razie to wystarczy, ale przy mrozach w zimie ryby nie dadzą rady. Tak więc też czekam na konkretny deszcz.
Piękne jesienne zdjęcia, pewnie już ostatnie, liści coraz mniej, zimno się robi, brrr...
Chyba Bożenka, Grzebiuszka kiedyś pokazywała u siebie, kompozycje z rojnikami i żurawką pamiętam, że bardzo mi się to połączenie podobało i chciałam sobie tak posadzić, no i zapomniałam chyba zacznę sobie pomysły, plany zapisywać
Alu, szkoda ryb. Może trzeba dolac wody?
U mnie teraz niby wilgotno w powietrzu, ale ziemia tylko z wierzchu jest mokra. Ciekawe jak te nasze rośliny zniosą zimę po takiej suszy
Ja zgapiłam pomysł od koleżanki. Ona ma kilka takich różnych kompozycji. Super to wygląda, więc postanowiłam spróbować u siebie. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Coraz zimniej, najgorsze, że mało deszczu.
Mam jeszcze do posadzenia tulipany. Oczywiście skusiłam się na przeceny.(szkoda, że tu nie ma emotki z patelnią waląca w łeb). W Leroyu były bardzo tanie cebulki. Kupiłam, mimo, że w domu już miałam kupione wcześniej i jeszcze nie posadzone, a jakoś mi nie po drodze do ogrodu, bo zimno i mnie coś choróbsko trzyma.
Pokażę jeszcze stare zdjęcia z ogrodu. W styczniu może pokaże zdjęcia z miejsc, które odwiedziłam w tym roku.