Gosia Bardzo się cieszę ,że założyłaś wątek miałam się narazie nie odzywać ,póki nie doczytam do końca wszystkich stron ,ale te pisanki mnie zmotywowały
przepiękne -zdolniacha z Ciebie jak je zrobiłaś ? farbkami jakimiś ?
A ogród masz śliczny -ta ścieżka zatopiona w roślinach jest moim faworytem -zresztą nie tylko ona -cały ogród bujny i cudny
wiosna to chyba najbardziej pracowity okres w ogrodzie. jest tyle przycinania , sprzatania. osobiscie takie przycinki drzew czy żywopłopu mnie przerażają. dlatego ich nie ruszam. niech sobie rośnie ile chce, miejsca jest. parę lat temu w spokojny ciepły dzień złamała się wierzba. ot tak sobie . teraz ją dokładnie oglądam żeby powtórki nie było. pszczółki już u siebie widziałam ale że motyle? w szoku jestem
Cześć Magda, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze raz zrobicie wypad na Mazowsze i również mnie odwiedzicie. Cały czas żałuję, że widziałyśmy sie tak krótko.
Mój ogród faktycznie jest bujny
Do pisanek trzeba trochę cierpliwości.
Dużo kropek. Robię je różnej wielkości przedmiotami. Kupiłam specjalny zestaw do tego, a farby są akrylowe.
Ewo, ja sobie też nie zazdroszczę
I nie zazdroszczę panom, którzy musieli te zwały wrzucić na samochód. Sąsiedzi mówili, że obracali 3 razy. Musili mnie kląć
Alu, zestaw farb normalny. To co sie maluje na pisance zależy od wyobraźni, albo od tego, co się gdzieś podpatrzy
Kupiłam zestaw do wykonania tych kropek.
Zuziu, robiłam farbami akrylowymi i takim specjalnym zestawem do mandali
Elu, ja regularnie cięłam żywopłot, chociaż wzięłam się za to za późno, bo tym miał się zajmować mój m. Niestety nie zajął się, więc kiedy ja się do tego dorwałam tuje juz były bardzo wysokie. Cięłam co roku po kilkadziesiąt centymetrów, żeby żywopłot był niższy, bo po pierwsze zabierał mi słońce, bo drugie coraz gorzej było dbac o niego.
Przez ostatnie 2 lata nie mogłam pracować w ogrodzie. Żywopłot znowu urósł. Nie byłam w stanie obciąć go nożycami. Musiał wejść pan z piłą.
Ale przyznam sie, że ja tego zajęcia tez nie lubię. Wole normalne porządki rabat.
Podobno dzisiaj jest pierwszy dzień meteorologicznej wiosny
Do kalendarzowej zostało 20 dni
Bożenko, to są wydmuszki. Malowałam akrylami. Można używać wykałaczek, gumki na ołówku, czego sie da.
Ja mam taki specjalny zestaw do robienia kropek, ale chyba te duże kropki lepiej robi sie właśnie gumką
Pogoda mnie dzisiaj zawiodła.
Miało być ciepło, wiatr sprawił jednak, że lekko zmarzłam.
Myślałam, że dzisiaj skończę sprzątać rabaty przed domem, ale stwierdzam, że chyba sprzątanie skończę w kwietniu. Nie umiem tak sprzątać jak wy, zawsze cos zostawię na rabatach.
Ale miałam nadzieje, ze dzisiaj z grubsza zakończę przednie rabaty. Poległam na turzycach.
Wszyscy narzekają na miskanty, rozplenice, a mi nie udało sie wyciąć turzyc bronze form.
Jutro spróbuję znowu.
Dodatkowo nie mogę za sprzątać za porządnie, bo pod liśćmi mam masę śpiących biedronek.
Zostawiłam otwarte worki na trawniku, żeby mogły wydostać się z nich na wolność, bo część na pewno zgarnęłam.