Zgłupiałam. Zupełnie nie wiem co mam zrobić. Więc póki co nie zrobię nic. Bo i tak nie mam kasy i nie powinnam wydawać tego co mam na zbytki... to może poczekać.

Kontonaogrod napisał(a)

Zgłupiałam. Zupełnie nie wiem co mam zrobić. Więc póki co nie zrobię nic. Bo i tak nie mam kasy i nie powinnam wydawać tego co mam na zbytki... to może poczekać.

No jak kasa okrojona to się robi to co najpilniejsze

Opiszę moje doświadczenia, po 11 latach sporadycznego używania pompy ciepła gruntowej, zanim tu zamieszkaliśmy na stałe (wymiennik ciepła ok 96 m wgłąb, dobre warunki, 9°C) uległa awarii nie do naprawienia, brak części i taka pompa zniknęła z rynku. Obraziłam się na pompę, bo wyraźnie była zaprogramowana na tyle lat mimo sporadycznego użytkowania. Jak widzę ok 15 lat żywotności dają, u kolegi też po 11 latach uległa awarii.
Panele na dachu, podłogówka i zastanawiałam czym zasilić, padło na piec Kospel polskiej produkcji i jestem z niego zadowolona. Mam typ EKCO.NL3 4/6/8. Dla nas w zupełności wystarczy.
Chociaż najtańsze źródło ciepła to oczywiście drewno i kominek.
A jak kupisz kozę, to tylko taką która ma wylot do komina z tyłu a nie na środku, bo tam najlepiej żeby miała fajerki do zagotowania czegokolwiek w razie
Teraz gdybym musiała wymienić kominek, na 100% kupiłabym z płaszczem wodnym i miała podwójne łącze na podłogówkę. Mój szalony kolega miał 3 rodzaje zasilania podłogówki, z kominka z płaszczem, z paneli i z wiatraka prywatnego

Długo ma wiatrak? Nie wysusza okolicznych roślin?

Aga napisałam "miał" wiatrak już odsprzedany nawet nie wiem z jakiego powodu? Aha, chyba za duże wiatry u nas na północy a on jeszcze na wzgórzach Wysoczyzny Elbląskiej żyje.

Nie mam za bardzo wyboru. Pompa bedzie powietrzna, bo jednak gruntowa choc sprawniejsza wychodzi 2x drozej bo dolne zrodlo kosztuje. Tez mialam gruntowa, dziala 15lat I nadal gra (mam tych ludzi na fejsbuku). IVT, szwedzka firma. Wtedy nowosc. Teraz powietrzne maja lepsza wydajnosc wiec nie widze sensu ladowania kasy w dolne zrodlo.

Nie wyobrazam sobie pilnowac ognia 24h na dobe. Wiec piec na drewno czy kominek tylko rekreacyjny I w razie w. Wyjezdzam do Azji na 2-3 tygodnie w zimie I cos musi grzac, bezobsługowo, chocby na minimum.
Poza tym balabym sie nie robic podlogowki wodnej czymkolwiek bedziemy grzac. Robimy instalacje, a zrodlo ciepla wybierzemy I kupimy w przyszłym roku.

W Twoich warunkach glebowo-górskich pompa gruntowa to rzeczywiście trudny temat ze względu na głazy. U mnie zupełnie inna struktura gleby to są dawne tereny zalewowe z rozlewisk Drużna, więc... wiadomo, że trzeba dostosować wszystko do warunków zewnętrznych

Kontonaogrod napisał(a)

...Nie wyobrazam sobie pilnowac ognia 24h na dobe...

Ja też nie, więc kominek do ciągłego spalania jest taki, że na wieczór wrzucam 1 balik i nastawiam wywietrzniki na powolne spalanie i pali się ogniem ciągłym bez jakiejkolwiek interwencji 12h no i ważna rzecz szkło z pirolizą koniecznie. Zdecydowanie mniej roboty z czyszczeniem. Taki wybrałam wiele lat temu

Dzieki za wskazowki

Juzia napisał(a)

To wstaw tylko kozę.
Nie nagrzeje Ci całego domu, ale w salonie będziesz miała ciepło awaryjnie.
Obsługa łatwa, mało sprzątania.

Teraz są kozy z płaszczem wodnym też i z fajerką do gotowania na nich też. My kupiliśmy taką w rustykalnej formie z możliwością gotowania na niej, ale do kotłowni rozważamy zamiast kotła drugą z płaszczem wodnym w przyszłości. Wychodzi połowę taniej niż kocioł, a powinno wystarczyć na nasze potrzeby i powierzchnię. I mają certufikat eko.

A ja grzeje gazem. wcale nie wychodzi tak drogo jak mnie straszono w czasie budowy, szukając działki to był mój priorytet. Mam dobry piec, podłogówke z dobrymi sterownikami i wszysko dobrze działa. kominek mam rekreacyjny, palimy często i jest przyjemnie. Lubie patzreć na ogień i mam duża szybę. Większej nie było w kratki pl na moment moich wyborów.

Ania podglądam i podziwiam Twoje działania.... i ledwo nadążąm