Przypadkowo ją nabyłam, i wsadziłam w zielone otocznie pod drzewem (hosty i paprocie). Nawet nieźle wygląda, ale z obserwacji wynika, że przy dość suchym podłożu powinna być w głębszym cieniu. W półcieniu przy podlewaniu mam nadzieję, że wytrzyma.
____________________
Ewa ;
Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
Aga, zapraszam. Zawsze i ja się czegoś dowiem. Chcesz zobaczyć Kassandrę i Southern Comfort na żywo, to zapraszam w którąś niedzielę. To rzut doniczką (znowu nie wiem kogo zacytowałąm)
Nie wiem dlaczego ja w wieczornych zdjęciach widzę szaro-niebieską zieleń. Może tu lepiej widać to co ja widzę. No sama nie wiem jak to z moją paletą barw jest
Tu mnie masz A jaką masz wizję projektanta? Mam nadzieję, że nie bezbłędnego eksperta? Może przewodnika dla troche zagubionych - taka mi odpowiada.
Co do przypadkowości - to przypadkowo była to akurat ta żurawka. Rabata potrzebowała trochę pieprzu aby pdokreślić jej zieloność. Swoj ogródek projektuję w szkółce. Wiem jaki efekt chcę osiągnąć - jadę, rozpatruję się w roślinach; jak coś odpowiada koncepcji (kolor, wielkość, stanowisko, wymagania glebowe) to biorę. Jak nie ma odpowiedniej rośliny - czekam. A w miejscu pustym, między różami sadzę pomidory. Jak znajdę odpowiednią roślinę, zakupię ją. Wtedy ona sobie poczeka u mnie na wsadzenie. Mam pomysł na moja rabatę różaną, ale nie wiem jeszcze z jakie to będa rośliny - czasami to wymaga dłuższego namysłu lub olśnienia! Liczę na to drugie.
____________________
Ewa ;
Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/