Dlaczego moja runianka jest taka pstrokata. Mam nadzieję, że to nie variegata, bo byłaby załamka. Na początku wszystkie młode przyrosty były jaśniutkie, takie seledynkowe, a teraz powoli ciemnieją i są pstrokate. Tak ma być?

pięknie to trzeba się zabrać za robotę niema obibocctwa hi hi hi bo nie wyrobisz się później do roboty leniu hi hi hi

Połączenie jeżówki z obiedką podobało mi się już w tamtym roku. Teraz utwierdzam się mocno w tym połączeniu. Strasznie mi się razem podobają. Muszę gdzieś zrobić docelowo większą połać. Tylko obiedka jest u mnie jakaś marudna. Każde przesadzenie przypłaca życiem. Miałam 8 krzaków, teraz jest tylko 5.

Aga, widzę że też masz spore połacie okrywowych. Czym oddzielasz żwirek od rabat? Coś czarnego tam wypatrzyłam. Z tymi doniczkami z namiotu to kicha! Liczyłam na prezentację odmian pomidorów. Ja w tym roku zastosowałam inne "tabliczki": jednorazowe, białe nożyki z wypisaną markerem nazwą odmiany. Wygląda to śmiesznie, taka rabata kosynierów. Widok jest na tyle zaskakujący, ze nikt nie ośmieli się nożyków sprzątnąć. Chyba... Przekonamy się po urlopie.
Plaże i piaski cudne!

Rzut oka na nową różankę. Całkiem całkiem jak na pierwszy sezon.



Róże to niezłe śmieciuchy, nie zdawałam sobie z tego sprawy. Róże Bernstein niby mają mocno nie pachnieć, ale od czasu do czasu czuć na tarasie tak piękny zapach, że jestem tym zachwycona.

Bernstein tuż po rozkwicie



i lekko wyblakła po kilku dniach

Teraz inne róże, które u mnie rozkwitły. Wszystkie są pod dokładną obserwacją. Zimą będę wyciągać wnioski i zwiększać ilości wybranych lub upychać po kątach te niechciane.

Hansestadt Rostock





Twiggy's

Moja królowa - Queen of Sweden





Baronesse



Cardinal Hume



Jaqueline du Pre

Obiedka i jeżówka. ładne połączenie. Obiedkę poznałam dzieki Magnolii. Opowiadała o niej komuś, gdzieś. Bardzo mi się podoba to zestawienie.

I takie tam na zakończenie

Kondzio napisał(a)

pięknie to trzeba się zabrać za robotę niema obibocctwa hi hi hi bo nie wyrobisz się później do roboty leniu hi hi hi

Nie ma Kondzio, nie ma. Koniec urlopowania. Ale mocno nie narzekam