agniecha973 napisał(a)

Zaczynamy. Inwentaryzacja nasion przeprowadzona, czas domawiać świeże.

już jestem po inwentaryzacji i nasionek domawiać nie będę
może więcej bylin i pnączy
pozdrawiam

Oj, ja muszę warzywa co roku kupić, tylko niektóre są na kilka sezonów, ale marchew, buraki, pietruszka, fasolka, cebula co roku świeże trzeba kupić. U mnie w nasionach przeważają warzywa, kwiatki to tylko jako dodatek.

Uwięzioną Agę widziałam
...zmylił mnie troszkę avatarek
Warzyw jeszcze swoich nie mam ,więc się nie wypowiem.
Miłej niedzieli

Aga... czytałam że kupowałaś świdośliwę... nasz przyjaciel che zakupić co najmniej 3 szt. najlepsze.. domyślam się, że te co wybrałaś są najlepsze... Jemu chodzi o owoce..
Czy kupowałaś w szkółce czy przez internet??

Gabrysia_ napisał(a)

Uwięzioną Agę widziałam
...zmylił mnie troszkę avatarek
Warzyw jeszcze swoich nie mam ,więc się nie wypowiem.
Miłej niedzieli

Avatarek już był dawno nieaktualny - dziecię ma już prawie 9 lat a i ja też o te 7-8 starsza jestem.
Dobrze, że napisałaś "jeszcze", bo widzę szał warzywny się dopiero zaczyna. Nie znasz dnia ni godziny gdy zdecydujesz się na pierwsze rzodkiewki lub coś inszego.
Miłej!

Ania, kupowałam przez internet w szkółce, której w sumie nie polecam. To były moje drugie tam zakupy i chyba ostatnie. To ze względu na pomyłki i braki w zamówieniu. W końcu oddają pieniądze, ale naczekać się trzeba... Madżen ma chyba stamtąd pomylone brzozy Doorenbos.
A co do odmian - jedną kupiłąm dla cioci, taką najzwyczajniejszą bezodmianową za 8 zł, a drugą sobie jakąś odmianową (coś z Prince lub Princess w nazwie) za 25 zł. Moja miała mieć ok 20 cm, ale czy 12-15 cm to jest ok. 25? Nie wiem. W tym roku już odrosła od ziemi, ale cały czas drżę, że zniknie przy którymś koszeniu, choć opalikowana jest. Co do smaku owoców nic jeszcze nie umiem powiedzieć, bo jeszcze nie dane mi było spróbować. Także nie umiem pomóc. Trzeba kupić kota w worku jako i ja kupiłam

Dawno nigdzie nie zaglądałam a tu patrzę dziewczyny o zimie piszą, Filip u Marzeny donosi, że w okolicach Poznania -4 i deszcz, więc wszystko w lodzie, Warszawa już po odśnieżaniu, a u nas wczoraj wiosna, słońce, ciepło. Dziś jesień, ponuro, mżawka, wiatr, ale zimy nie widać. Spojrzałam na norweską i widzę, że u mnie ma być cieplej w tym tygodniu niż we Wrocławiu, a Warszawa i wschód zamrożone będą. http://www.yr.no/place/Poland/Lower_Silesia/Luba%C5%84/long.html
Na razie u mnie się sprawdza.

U mnie jak widziałaś lodowisko, a tu już dyskusja o nowalijkach
Widzę, że też miałaś urlop od forum, dzięki czemu mniej mam zaległości

Rany , to już pora myśleć o warzywkach ??? nie wiem jak ja sobie ten warzywnik mam zorganizować .... Chyba postawię sobie tam tylko ławeczkę w tym roku

Dasia, zawiesiłam się na chwilę, ale mnie dziewczyny rozmowami o warzywkach odwiesiły

Syla, spokojnie. Nie mamy o czym myśleć, to o warzywkach nadajemy. U Ciebie spontan będzie. I tak na początku musisz się "wkręcić" więc będzie pewnie trochę sukcesów i jakieś spadki formy też.