Aguś dziekuję Ciiiiiii.... poszukam i pomyszkuję... mój rejon to Kraków wybiorę więc jakieś odmiany odporniejsze na mróz. Zaraz zapisuję nazwy w kajecie. A wiesz może kto z ogrodowiczan ma sporo różnych drzewek owocowych... do tej pory nie zwarcałam na to uwagi i powiem, że nie wiem do kogo się zwrócić o poradę...

Pszczelarnia ma sporą wiedzę, ale chyba więcej wie o starych odmianach. Pytaj, na pewno powie co wie.
Dlaczego ja Cię ze Śląskiem kojarzę, nie wiem...

To moje wybory z ub. jesieni




O, wiem. Jabłoń Witos jest atrakcyjna. Plonuje co roku, ma duże owoce i bardzo soczyste, ale miąższ z czasem mięknie. Nie wiem czy lubisz twarde czy miękkie jabłka. Ale to jedna z najatrakcyjniejszych u nas. Reszcie opornie idzie.

Aga czy w szklarni zapylasz jakoś pomidory?

Nie, nie trzeba u mnie tego robić.

Pytanie krótkie...
Najlepsze normalne pomidory do jedzenia... to?????

Buraki liściowe posiałam w szklarni.. końcem sierpnia po ogórkach.. i mam do tej pory pomrożone

Muszę dopisać nazwy rzodkiewek, bo nie każde na początek są dobre..

Sałatę polecam z pomidorlandii.... wielkie smaczne głowy.. jedyna sałata która u mnie rośnie.. inne nie chcą.. ani z nasion, a ni z ryneczkowych rozsad.. a ta już kolejny rok bez problemów

a najlepsze ogórki?? Ale do gruntu..nie szklarni??

agniecha973 napisał(a)

Nie, nie trzeba u mnie tego robić.

Wyjasnij ciemnocie kokoszce czemu nie trzeba bo nie wiem

Bo Gosiu, jeśli otworzysz drzwi i okna to pszczółki i inne zapylacze dotrą - tak siem mnie zdaje.... chyba że nie??

Podpytałam Pszółki-Ewulki i mam listę, że heeeej... siedziałam nad nią do 12 w nocy.... chyba mi łąki zabraknie by to fszystko posadzić

Bo drzwi są cały czas otwarte i chyba owady same zapylają. Ja w sumie nawet nie wiem czy to tylko owady czy wiatr też pomaga. Też ciemnota jestem U mnie teść i ciocia zapylają, a ja nie. Po co mi to, jak pomidory mam. Po drugie chyba nie tylko od tego zależy czy zawiążą się pomidory. A Grabie zapylają? Oni są najwięksi potentaci pomidorowi jakich znam na Ogrodowisku.

Na resztę pytań za niedługo odpowiem.

O fidzisz... o Grabiach nie pomyślałam... to lecę