Madżen, z widocznych prac to cięcie, cięcie i cięcie... Hałdy gałęzi mam tylko do pokazania. Troszkę przeplewiłam, niektóre byliny i trawki ścięłam, no i małe manewry z przesadzaniem były, kolejne w sobotę. Nie mam co pokazywać. Jak będą konkrety, albo coś oprócz przebiśniegów i małych kupek krokusów zakwitnie to pokażę.
Ania, u mnie wyłażą krokusy - co raz więcej ich widać, irysy reticulata mają spore kły, ale kwitnąć nie chcą, tulipany idą w jednych miejscach lepiej w innych gorzej, ale idą, no i nawet przebiśniegi z janiny kiełkują, choć podobno te sklepowe kiepsko się przyjmują. No i narcyzów będą dwa gęste poletka. Ogród zaminowany jak po wojnie