Jestem za protokolantem! Popieram! Tylko kogo by tu....

My też już jemy rzodkiewkę, szczypior i sałatę baby leaf. Smak nieziemski. Nie ma porównania z tymi pędzonymi chemią nowalijkami ze sklepu. Kopru nie mam. Mam pecha do kopru, jakoś nie chce się sam nasiewać. Aga, czekam na sygnał w sprawie sałaty jesienią. Jestem pod wrażeniem sałaty twojej cioci!
Wysiałam w namiocie szpinak. też niedługo będzie można skubać.
A jeśli chodzi o warzywnik Madżenki, to ja bym zrobiła nowoczesny. Jakby betonowy. Coś jak w "Ogrodzie do kwadratu" jest taki wątek chyba, co? Gubię się już?