Wiesz, napracował się nad szklarnią to nikogo nie dopuszcza. Sukces ma być cały jego Nie wiem która to Tula u mnie, nie przywiązywałam już później wagi do tego który który. Może być taki pokręcony. Patrz http://www.nasionatropikalne.pl/index.php?p488,pomidor-black-from-tula
U mnie część też mam takich pomarszczonych, może to właśnie one. U mnie papryki stanęły w miejscu jakiś czas temu i osłąbły. Tak dobrze się zapowiadało i nic z tych zapowiedzi nie wyszło. Mało tego będzie.
A to ślimak!!! Jarzmianek mam masę jeszcze. Będę chyba wypełniać nimi to półkole z choinami na razie. Może gdzieś się wpasują.

magnolia napisał(a)

a co do bełta- zielony mocno i z 'farfoclami' ale pyszny i gasi pragnienie

Ola po tym tygodniu na ryżu próbuje Was na nogi postawić.

agniecha973 napisał(a)

Ola po tym tygodniu na ryżu próbuje Was na nogi postawić.

dobre!
dziś na obiad była pomidorowa- pyszna i na drugie makaron z kurkami i ze szpinakiem- pycha.
M stwierdził że jadł na pierwsze pomidorową, a na drugie grzybowa z makaronem. Dobrze że Olka ma poczucie humoru

ten Black from Tula zapowiada się przepysznie!
Dzięki za link

Liczę, że będzie pyszny. Z opisów można się spodziewać pychoty http://www.pomidorlandia.pl/pomidor-black-from-tula.html

Pomidorowa przecież dla odmiany mogła być z ryżem

Agnieszka, dawno mnie nie było, wchodzę i co widzę? jak ładnie już u Ciebie gratuluję, naprawdę dobrze pamiętam tą pracę z rabatą przy domu a i dalej też pięknie oj zaszły widoczne zmiany wspaniale
wakacje miałaś w fajnym miejscu ja narazie jestem tak zarobiona, że może..może gdzieś w połowie sierpnia albo dopiero we wrześniu.... Cóź, czasami tak bywa
Buziaki!

KasiaWB napisał(a)

Agnieszka, dawno mnie nie było, wchodzę i co widzę? jak ładnie już u Ciebie gratuluję, naprawdę dobrze pamiętam tą pracę z rabatą przy domu a i dalej też pięknie oj zaszły widoczne zmiany wspaniale
wakacje miałaś w fajnym miejscu ja narazie jestem tak zarobiona, że może..może gdzieś w połowie sierpnia albo dopiero we wrześniu.... Cóź, czasami tak bywa
Buziaki!

Kasiu, miłe to co piszesz. Dziękuję. Rzeczywiście w kilku miejscach ogród wypiękniał, ale większość naprawdę wymaga sporych nakładów pracy. Jeszcze kilka lat ciężkich robót, żeby wszystko wyprowadzić Najgorsze jest to, ze jak rozgrzebię nową rabatę, to nie nadążam z obsługą tego co już jest wyprowadzone. Nic na siłę. Powoli do celu.

Wakacje, powoli odchodzą w zapomnienie... opalenizna się zaczyna wałkować Będę zazdrościć jak Ty będziesz wypoczywać.

Czy łubin śmietankowy to taki? http://www.futuregardens.pl/lubin-trwaly-noblemaiden-nasiona-2g-lupinus-polyphyllus.html
Ten jest niższy, ale chyba za niski? http://www.futuregardens.pl/lubin-gallery-white-lupinus-nanus.html
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20polar%20princess
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20white%20ice
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20gallery%20white

Czy bardziej żółty wchodzi w grę?
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20chandelier
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20desert%20sun
http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20gallery%20yellow

Ten chyba najbardziej trafiony kolorem, ale pewnie takiego nie dostanę http://pl.pinterest.com/search/pins/?q=lupinus%20cashmere%20cream

U nas też jest galeria łubiów https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/373-lubiny-wyniosle-ale-swojskie/photos

Ja z doskoku. Sesleria, liliowce, łubin, żurawka i matrona - cudnie. Dobrze, że bez jarzmianek do matron (siedliskowość).

Czy Ola nie chce przyjechać na sezon do W.?
Agniecho, może Pani dochodząca do ogrodu, rozwiąże problem obrabiania hektarów? Na razie testuję to rozwiązanie u siebie, zobaczymy jak z pracami specjalistycznymi.