Aga, w nawiązaniu do kilku stron wcześniej i dyskusji o cykorii, posiane wiosną, zakwitło... widzisz to w trawach? Kolor trochę przekłamany, wpada bardziej w niebieski. Jak obejrzysz, to usunę

Nie usuwaj, tylko pisz co to. Ładne! Jakie to wysokie i jak długo kwitnie?

To ja też trzymam kciuki buziaki dla Was … dla Agi i Agi z Grabiami

No to nie usuwam
Srebrno-szare wąskie liście ok. 15 cm, łodyżki długie, ok. 50 cm u mnie wiotkie, ale powinien rosnąć w słońcu a nie w cienistym miejscu, w pąku przypomina chaber, a jest to kupidynek. Kupiłam w styczniu nasiona kilku nowych bylin i właśnie je testuję. Co prawda powinien zakwitnąć w drugim roku uprawy, ale u mnie coś dziwnie, większość bylin kwitnie w roku wysiewu, np. rozwar też zakwitł, biała driakiew kaukaska też ma pączek, kwitną ostróżki.
Kupidynek lubi gleby wapienne, żyzne i słoneczko, moim zdaniem pasuje do rabat naturalistycznych. Piszą, że powinien kwitnąć VII/IX.

Dzięki za buziaki, Magda. Wysyłam kilka do Ciebie.

Przyrodo, dzięki za pomysł. Poszukam nasion, żeby wypróbować roślinkę. Tylko u mnie nie ma gleb wapiennych Ale lawenda daje radę, więc i taki kupidynek powinien.

Nie mam coś ostatnio serca do swojego ogrodu. Jak się naoglądam tych waszych ślicznych wypielęgnowanych... Ciągle plewię, ciągle rośnie nowe dziadostwo. Ech. Jest trochę roślin i miejsc, które cieszą, ale chciałoby się więcej. Miałam takie plany wakacyjne, a tu wakacje dobiegają końca, a plany nie ruszone. Deprecha w związku ze schyłkiem lata chyba się zaczyna.

Róża Stadt Rom zwariowała! Nic u mnie chyba jeszcze z taką mocą nie chciało kwitnąć! Patrzcie ile ma pąków! Okrywowe jednak mają w sobie moc.

Tawuły po ścięciu pięknie się znów zażółciły. Berberysy stanowią już taką zaporę kolczastą, że nawet psy już rzadko tamtędy biegają.



Zaprosiłam do ogrodu nową hortensję - muszę wypróbować Vanilkę



Ostatnio miewam takich gości

Komu idzie robota? Mnie też nie. Zamiast skończyć porządki ogrodowo-domowe i sprzątanie za chwastami latam. A tyle doniczek do wysadzenia... .
Mnie się nawet kilofem ruszyć nie chce (czyt. nie mam siły). A bez tego ani rusz.


U Ciebie berberysy i tawuły to już wyższa klasa rośnięcia.
Eksperymentalnie nabyłam r. Star Profusion - zobaczymy.

Ewa, ale widzisz to trawsko pomiędzy tawułami? Nie da się nadążyć
Ja w sumie cały czas coś robię, ale efektów spektakularnych brak

Aga, te Stadt Rom przecudne! Ślicznie
Rabata berberysoko-tawułowa też śliczna! Jednak trzeba sadzić plamami, grupami, wtedy pięknie to wygląda
Ta pierwsza gąsienica to chyba pazia królowej ostatnio zwróciłam uwagę w jakiejś gazecie

Zrobię Ci fotkę cykorii podróżnik w moim trawniku... ja z nią walczę, paskudztwo jedne, a to się przyczaiło, kosiarki się nie boi bo płasko rośnie, a wycięta odrasta z kawałka korzenia
pozdrawiam!!