No i żurawek bym nie sadziła. Zależy jaka odmiana ale one się szybko starzeją, trzeba je dzielić, potrafią zanikać, lubią je opuchlaki i wiosną się długo zbierają.

Mam jakąś czerwonolistną odmianę, która jest pancerna ale rośnie przy oczku i mi wiosną nie przeszkadza. Wydaje mi się, że one też wolą wilgotno.

Jak suchy cień, to może jarzmianka?

Pomogłabym z kaliną... ale nigdy nie miałam to się nie znam
Dopiero mam zamiar nabyć... to podpatrzę na przyszłość

Dziękuję za odzew ❤️
Z Kalina w takim razie poczekam i w międzyczasie dopytam Olcie…

Na suche pod wisienką już zdecydowałam, że dam seslerię. Kupiłam już jesienną i czekam na dostawę heufflera, a które posadzę w tym miejscu, zdecyduję później. Jesienna bardziej na to stanowisko chyba, ale ta druga wizualnie z tymi ciemnymi kwiatostanami lepiej mi się widzi w tym miejscu.

Sesleria w cieniu robi się plaskata ALe to musi być taki mega cień.

A liliowce wcale nie muszą mieć mokro. U mnie rosną pod płotem, tam gdzie same korzenie Szmaragdów, w piachu, przykryte żwirem.... i nigdy nie podlewane Tylko to takie zwyklaki, żółto-pomarańczowe i bordowe. Te odmianowe chyba bardziej wybredne są.

W cieniu to możesz próbować z turzycami. One niby wolą mokro, ale u mnie na piachu jakoś rosną. Musiałabyś tylko na początku ich przypilnować żeby się zadomowiły.

Suchy cień.... to jeszcze z mojego doświadczenia... ciemierniki. Też rosną wśród korzeni tujek.

A ja znowu z pytaniem - zdjęcie mojej kaliny Roseum (mam nadzieję)
Chyba powinnam była ją przyciąć wcześniej, więc co teraz - przyciąć? Zostawić jak jest? Jeśli przyciąć, to jak? Gdzie?


I chyba wyprostować ją trochę muszę