Jolu (Joku) – faktycznie, u mnie nagle bardzo ciepła wiosna, jestem w szoku, jak szybko roślinki się podniosły po ustąpieniu śniegu. Najbardziej się cieszę z czosnków olbrzymich i korony cesarskiej, która dopiero co wylazła. Ja też dopiero wylazłam... z poziomu „0” na poziom „+1” (do komputera) – pierwsze prace w ogrodzie bardzo męczą
Yen – Jolu – u mnie też wszystko wyłazi, jeszcze do piwonii jakoś nie zajrzałam. Za to Twoja Bouquet Rose całkiem przyzwoicie się puszcza

.
Aniu (Pisalska) – Jestem Twoją dłużniczką! Jeszcze nikt mi tak nie podał kawy na ławę. Zapisałam w kajeciku „ciąglewertowalnym” i zastosuję ten cykl, jaki polecasz. Bo akurat mam i saletrę wapniową, i amonową, i Yara Mila. Mocznika nigdy nie stosowałam, ale skoro jest tańszy, to się nim zainteresuję Planowałam zrobić poniedziałek trawnikowy, ale dziś trochę polało, nawet przez moment sypnęło ziarenkami gradziku, więc znowu mokro. Jeszcze raz dziękuję za pouczający wykładzik, pozdrawiam (męża też!

)
Miluśka – cieszę się widzieć Cię już w lepszej formie, wypłukuj z siebie te antybiotyki, buźka do słoneczka, smutki precz, będzie dobrze! Szyj poduchy w róże, bo niedługo będziesz w nich wypoczywać
Marzenko – nareszcie świat bez bieli! Ale w podświadomości została, bo nabyłam... białe bratki
Dla Wszystkich trochę radości kwiatkowej