Witaj Elu ! Poczytałam od początku twój wątek i jest taki świetny że muszę jeszcze raz popatrzeć i poczytać.
Stworzyłaś przepiękny ogród i dzięki taki miejscom moja nadziej "rośnie" że ja też mogę na gołej ziemi mieć tak pięknie . Hortensje i reszta śliczna... będę zaglądać i podglądać Do pięknych miejsc aż chce się wracać!! Pozdrawiam wiosennie

Ja boję się grzebać w śniegu, a nuż ukrytą wiosnę uszkodzę?! I dlatego nie wiem w jakiej ona kondycji

Beatko... no ja nie mogę... Przeczytałaś od początku? Chylę czoła... Tym bardziej, że połowę mojego wątku można by wyciąć, bo traktuje o sprawach irytujących (szkodniki) i obyś Ty nie miała takich problemów, choć i u Ciebie widziałam urocze wzgóreczki . U Ciebie zapowiada się przepiękny ogród, tego strumyka Ci zazdroszczę, szczególnie tych rodgersji, które zamierzasz nad nim posadzić. Będzie pięknie, oj będzie! Bo u mnie są tylko rabatki, a u Ciebie będzie OGRÓD! Tylko się nie szarp i mierz siły na zamiary, bo ogród z jednej strony dodaje nam sił, a drugiej bezlitośnie morduje nam stawy i kręgosłupy! Korzystaj tylko z tej pierwszej opcji
Pozdrawiam serdecznie!

Basiu – ja łapciami, łapciami, delikatnie... Dziś odkryłam sasanki, strasznie przytłoczone skorupą, są bardzo sczerniałe, ale jest parę białych guzełków - znaczy się: żyją! Mam jeszcze siewki w przedszkolu, ale tam jeszcze się wstrzymuję z grzebaniem w śniegu. I ciągle zapominam Ci powiedzieć, że Twoje pierwiosnki mają się dobrze!
Co do kondycji - to wiosna jest w lepszej niż ja

Elfiku ja swojego przedszkola też nie ruszałam, śniegu na mim równiutko jak na stole a że nie pamiętam co w jakim miejscu zadołowałam, to i czekam kiedy ten biały obrus zniknie
trochę optymizmu

Elu pozdrówka zostawiam i gifa na rozweselenie

.

Aniu - ja mam nadzieję, że tam w przedszkolu pod skorupą tętni życie Ja bez opisania tego drobiazgu też bym nie wiedziała, co mam. Ooo... patrzysz na mnie... Macham Ci!!! Ooo... dopiero teraz widzę, że i kwiatka dostałam, ale śliczny!
Bożenko - dziękuję! Jak żywy, i kwiat, i motyl. Zaczęłam wczoraj zgłębiać tajniki, ale to potrwa ho! ho!
Pa pa!

Hej, Elfiku wiosnę u ciebie widzę a ty mówisz że schowana pod śniegiem

Elu u mnie jeszcze dużo śniegu ale szybko znika. Dzisiaj stwierdziłam, że tulipany w niezłej kondycji, wychodzą peonie, rozhodniki. Na hortensji pnącej widać malutkie listeczki. Wszystko spóźnione i chce słoneczka!
Pozdrawiam cieplutko!

Cześć Elu, u Ciebie już fajnie, wiosennie. U mnie śnieg zaczyna się powoli topić ale jest go jeszcze pod dostatkiem. Czytałam, że masz problem z chemią. Mój M - specjalista od chemii zawodowy mówi, że saletra wapniowa jest najszybciej rozpuszczaną i pobieraną formą azotu spośród dostępnych nawozów azotowych. Niestety nie jest formą działającą długo, trawa otrzymuje na początek dużą dawkę azotu, która szybko jest zużywana, stąd konieczne jest następne nawożenie po około 2 tygodniach saletrą amonową lub CAN (np. Yara Mila). Jeżeli chcesz zastosować tańszy nawóz, zaraz po saletrze wapniowej można podać mocznik (46N). Mocznik musi się rozpuścić (po podlaniu lub po deszczu) i w ciągu 2 tygodni zaczyna się stopniowo uwalniać. Jego działanie jest wolniejsze ale zdecydowanie dłuższe niż działanie form saletrzanych. W naszym regionie musimy uważać z formą saletrzaną gdyż uwrażliwia ona trawę na wczesnowiosenne przymrozki Mam nadzieję, że troszkę pomogłam