Elfik
12:38, 11 cze 2013
Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
Aniu różana – podaję Ci przepis, mam taki „wyciąg” w notatkach.
Zakupione cebule należy zacząć uprawiać od końca grudnia (cebulę można zaprawić). Doniczka ma być nieco większa od cebuli, na dno drenaż, a ziemia wystarczy zwykła kwiatowa. Cebula ma być osadzona w wilgotnej ziemi tylko do połowy. Postawić w ciepłym miejscu. Podlewać ociupinkę, aż do momentu pojawienia się pierwszych pędów. Teraz kwiatek musi mieć bardzo jasno, zacząć podlewać (na podstawkę!) lekkim nawozem co 2 tyg. Od momentu rozpoczęcia wzrostu przez cebule do początku kwitnienia mija około 8 tygodni.
Kwiaty po przekwitnięciu należy ściąć, łodygę zostawić do zaschnięcia.
Hippeastrum nie zakwitnie, dopóki cebule nie przejdą głębokiego spoczynku, trwającego od października do grudnia. Aby przygotować je do tego, podlewanie i nawożenia należy od początku sierpnia zacząć stopniowo ograniczać, a w końcu zupełnie zaniechać tych czynności tak, aby liście uschły w ciągu 4-5 tygodni. Następnie doniczkę trzeba postawić w ciemnym, chłodnym miejscu, w temperaturze 10-12°C. W końcu grudnia wyjąć cebule ze starej doniczki (wyrzucić też starą ziemię oraz resztki korzeni) i.... tu czytaj od początku
Odnośnie TEGO hipka, ja kupiłam cebulę po przecenie, wczesną wiosną, już po kwitnieniu, z przyciętymi łodygami. Miał być krwisto czerwony! Ale co tam, i tak się odwdzięczył dodatkowym kwitnieniem, i to jak!
Bogda – macham serdecznie! Oprócz „naszej” rabatki mam jeszcze inne.
To południowa
A to jedyna cienista, północna, przeorganizowana po wykopaniu uschniętego ogromnego ligustra, który zasłaniał skrzynkę gazową
Bogusiu _r_ – dzięki serdeczne za wskazówki, mogę Ci zupełnie bezkarnie dawać
, bo jesteś imiennikiem mojego M – ale on nie ma Twojej wiedzy, więc nici z buziaka
Wyobraź sobie, że po 2 wiosennych ryciach w tym roku aż do tej pory mam spokój. Co za komfort! Puszki i elektroniczny „rozśmieszasz kretów” też przerobiłam, zresztą chyba już wszystko! Niestety, jak się gadziny dobrze zadomowią, to nic nie działa. Twoją hodowlę robali oczywiście widziałam i skrzętnie omijam te stronki. Listeczki w buku przycięłam - dostał nakaz zagęszczania się
Pozdrawiam serdecznie!
Jolu – wiadomość hiobowa, aż mi się chce płakać. Nas ominęło, choć w prognozach cały czas ostrzeżenia, więc nerwy napięte. My mamy inny problem, troszkę zalało od balkonu, bo ulewny deszcz pod naporem wichury wciska się wszędzie! W ogrodzie jeszcze się nic nie połamało, ale teraz widzę, że muszę niektóre tyczki wsporcze zamienić na mocniejsze. Najgorsze, że nic nie da się uchronić przed tą nienormalną aurą. Przytulajko serdeczne, Jolunia...
Ech, Gabrysiu, już chyba troszkę za długo ... jakby to hm...powiedzieć... idę w zapasy z tym i z owym... Ale zaglądam tu, zaglądam... Twój ogród mnie oszałamia, tu Ci to napiszę, bo jak uprawiam „oglądactwo”, to na wpisy brak mi czasu. U mnie wszystko kwitnie, owszem, bo prawie słyszę, jak cały ogród chłepce wodę, nigdy nie był tak dopojony! Między kroplami deszczu udało mi się też go dokarmić, więc jest kolorowo.
Ale akurat te kolory zaczynają mnie doprowadzać do szału, a pomysła brak
- a każda zmiana pociąga za sobą ciężką robotę, a ja jakaś niezabardzorobotna 
Za to mój złoty cis nareszcie jest złoty!
Aniu asc – moje hosty też nareszcie się robią giganty!
Rzut oka z tarasu na zapłakany ogród
Zakupione cebule należy zacząć uprawiać od końca grudnia (cebulę można zaprawić). Doniczka ma być nieco większa od cebuli, na dno drenaż, a ziemia wystarczy zwykła kwiatowa. Cebula ma być osadzona w wilgotnej ziemi tylko do połowy. Postawić w ciepłym miejscu. Podlewać ociupinkę, aż do momentu pojawienia się pierwszych pędów. Teraz kwiatek musi mieć bardzo jasno, zacząć podlewać (na podstawkę!) lekkim nawozem co 2 tyg. Od momentu rozpoczęcia wzrostu przez cebule do początku kwitnienia mija około 8 tygodni.
Kwiaty po przekwitnięciu należy ściąć, łodygę zostawić do zaschnięcia.
Hippeastrum nie zakwitnie, dopóki cebule nie przejdą głębokiego spoczynku, trwającego od października do grudnia. Aby przygotować je do tego, podlewanie i nawożenia należy od początku sierpnia zacząć stopniowo ograniczać, a w końcu zupełnie zaniechać tych czynności tak, aby liście uschły w ciągu 4-5 tygodni. Następnie doniczkę trzeba postawić w ciemnym, chłodnym miejscu, w temperaturze 10-12°C. W końcu grudnia wyjąć cebule ze starej doniczki (wyrzucić też starą ziemię oraz resztki korzeni) i.... tu czytaj od początku

Odnośnie TEGO hipka, ja kupiłam cebulę po przecenie, wczesną wiosną, już po kwitnieniu, z przyciętymi łodygami. Miał być krwisto czerwony! Ale co tam, i tak się odwdzięczył dodatkowym kwitnieniem, i to jak!
Bogda – macham serdecznie! Oprócz „naszej” rabatki mam jeszcze inne.
To południowa
A to jedyna cienista, północna, przeorganizowana po wykopaniu uschniętego ogromnego ligustra, który zasłaniał skrzynkę gazową
Bogusiu _r_ – dzięki serdeczne za wskazówki, mogę Ci zupełnie bezkarnie dawać

Wyobraź sobie, że po 2 wiosennych ryciach w tym roku aż do tej pory mam spokój. Co za komfort! Puszki i elektroniczny „rozśmieszasz kretów” też przerobiłam, zresztą chyba już wszystko! Niestety, jak się gadziny dobrze zadomowią, to nic nie działa. Twoją hodowlę robali oczywiście widziałam i skrzętnie omijam te stronki. Listeczki w buku przycięłam - dostał nakaz zagęszczania się

Pozdrawiam serdecznie!
Jolu – wiadomość hiobowa, aż mi się chce płakać. Nas ominęło, choć w prognozach cały czas ostrzeżenia, więc nerwy napięte. My mamy inny problem, troszkę zalało od balkonu, bo ulewny deszcz pod naporem wichury wciska się wszędzie! W ogrodzie jeszcze się nic nie połamało, ale teraz widzę, że muszę niektóre tyczki wsporcze zamienić na mocniejsze. Najgorsze, że nic nie da się uchronić przed tą nienormalną aurą. Przytulajko serdeczne, Jolunia...
Ech, Gabrysiu, już chyba troszkę za długo ... jakby to hm...powiedzieć... idę w zapasy z tym i z owym... Ale zaglądam tu, zaglądam... Twój ogród mnie oszałamia, tu Ci to napiszę, bo jak uprawiam „oglądactwo”, to na wpisy brak mi czasu. U mnie wszystko kwitnie, owszem, bo prawie słyszę, jak cały ogród chłepce wodę, nigdy nie był tak dopojony! Między kroplami deszczu udało mi się też go dokarmić, więc jest kolorowo.
Ale akurat te kolory zaczynają mnie doprowadzać do szału, a pomysła brak


Za to mój złoty cis nareszcie jest złoty!
Aniu asc – moje hosty też nareszcie się robią giganty!
Rzut oka z tarasu na zapłakany ogród
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową