Ciekawa jestem, czy z zewnątrz też się zmienił? Postanowiłam u siebie wstawić cztery pamiątkowe zdjęcia z Ch. Dworu już nie ma, młyn przebudowany, krzyż przy drodze taki sam, a może nawet ten sam i kościół... - opoka. Zajrzysz?
Nie chciałam Was straszyc ale też tak myślę . Na rh i azaliach może byc mniej kwiatów bo te które sa pod lodem mogą nie zakwitnąc . Miejmy jednak nadzieje ze nie mam racji i Twój brat też. A gdzie zdjecie sowy?????????
Aldonko, obejrzałam twoje irysy i... zaniemówiłam! A już całkiem mowę mi odjęło, jak weszłam na podany link. Co za bogactwo kolorów i form! Mój zbiór, to śmieszny ułamek tego co zobaczyłam!
Chyba się rozchoruję
Różnorodność roślin, jakie uprawiasz porównać można z tymi, jakie w swoim ogrodzie zgromadziła Dzidka. Wpływy angielskie widoczne. Ogrom pracy włożyłaś, no i do tego pasieka! I ten lasek brzozowy! Piękna okolica, w pięknym miejscu usytuowany ogród
Co do irysów, jesienią zamówiłam kilka na stronie, którą u mnie znalazłaś. Już chciałabym widzieć jak zakwitną. Rzeczywiście drogo u niej, ale są niezwykłe. Wybrałam te najtańsze m.in. cynamonowe jabłka.
Na wiosnę planuję zamówić jeszcze kilka.
Co do mojego ogrodu - to prawda o ogromie pracy, ale efektem jest "kolorowy jarmark", a nie zaplanowany ogród. Czeka mnie wiele pracy w tym roku. Okolica bardzo mi się podoba, mimo że mieszkam jakby w skansenie - po obu stronach domu zaniedbane, walące się chałupy, ale dla mnie mają swój urok.
Zdjęcia z dzisiejszego spaceru.